Sokołów: BIG BG uderzy

Witold Choiński
opublikowano: 1999-10-19 00:00

Sokołów: BIG BG uderzy

BIG Bank Gdański nie zrezygnuje z walki o wicelidera rynku mięsnego

SZWEDZI W WARSZAWIE: Jan Augustynowicz, prezes Sokołowa, jest spokojny o dalsze losy swojej spółki. Jest też przekonany, że trafi ona w ręce szwedzkiego inwestora. fot. Borys Skrzyński

Na najbliższym NWZA Sokołowa BIG Bank Gdański spróbuje odwołać obecną radę nadzorczą spółki i powołać nową — ze swoimi przedstawicielami.

BIG Bank Gdański musi przejąć kontrolę nad 8 mln akcji Sokołowa (16,8 proc. kapitału akcyjnego), jeśli chce, aby zwróciła mu się inwestycja w mięsną spółkę. Jeśli ich nie przejmie, trafią one do szwedzkiego inwestora — federacji farmerów LRF. Dotychczasowy pakiet posiadany przez bank (ponad 20 proc.) stanie się w takiej sytuacji praktycznie bezwartościowy. Szwedzi nie muszą bowiem kupować akcji od polskiego banku, aby zostać wiodącym inwestorem.

Przedstawiciele BIG Banku Gdańskiego nie chcieli potwierdzić, że starają się o przejęcie pakietu od Inwest Sokołów BIS ani ujawnić, co zamierzają zrobić z akcjami, którymi już dysponują. Na pewno zechcą wprowadzić swoich ludzi do rady Sokołowa, na zwołanym przez siebie NWZA, już 30 października.

— Rada nadzorcza musi odzwierciedlać akcjonariat spółki — mówi Wojciech Kaczorowski, dyrektor ds. PR w BIG Banku Gdańskim.

Zdaniem osoby blisko związanej z Sokołowem, obecnie kontrolę nad mięsną spółką sprawują banki. W transakcjach pakietowych właściciela zmieniło 8 mln akcji Sokołowa (sprzedającymi byli członkowie rady nadzorczej). Z tego 5,3 mln akcji kupił jeden z polskich banków, prawdopodobnie Bank Handlowy lub firmy od niego zależne.

Szwedzi mają problem

Według rozmówcy, Szwedów nie stać obecnie na odkupienie tego pakietu. Tak więc kolejny bank (po BIG BG) może zostać z pakietem akcji Sokołowa, nie zapewniającym decydującego wpływu na dalsze losy spółki.

— W 1998 roku LRF miał zysk netto na poziomie 100 mln zł. Większość pochodziła z działalności ubezpieczeniowej. Trudno zatem sądzić, że Szwedzi cały swój zysk zainwestują w jedną polską firmę — mówi nasz obserwator.

Według niego, jedynym wyjściem z sytuacji jest dogadanie się obu banków i zaoferowanie pakietu akcji mięsnej spółki zupełnie nowemu inwestorowi.

Zdaniem Jana Augustynowicza, prezesa Sokołowa, wszystko wskazuje na to, że właśnie Szwedzi zostaną inwestorem w jego spółce.

Podobnego zdania są analitycy. Radosław Świątkowski z WBK AIB Asset Management uważa, że Sokołów trafi w ręce Szwedów.

— Nie pojawił się dotychczas żaden inwestor, który mógłby zagrozić Szwedom. Zarząd Sokołowa nie jest przeciwny wejściu LRF, a do niego będzie należała decyzja, komu sprzeda należący do spółki pakiet akcji — podkreśla.

Jego zdaniem, BIG Bank Gdański jest zdecydowany sprzedać swój pakiet. Sporną kwestią jest tylko jego cena. Jan Augustynowicz zapewnia, że zgodnie z prospektem emisyjnym 8 mln akcji należących do spółki zostanie zaoferowanych tym, którzy 29 grudnia 1998 roku byli jej akcjonariuszami. Wśród nich jest BIG BG.

Możliwa recydywa

KPWiG ze względów proceduralnych raz już odrzuciła wniosek zarządu o dopuszczenie do sprzedaży 8 mln akcji będących w posiadaniu Inwest Sokołów BIS.

Niektórzy obserwatorzy rynku sugerują jednak, że mogło to być nieprzypadkowe działanie komisji. Chodziło podobno o powstrzymanie zarządu Sokołowa przed sprzedażą akcji, do czasu powołania nowej rady nadzorczej, już z udziałem BIG BG. KPWiG już raz zawiesiła obrót akcjami Sokołowa — w dniu, kiedy rada nadzorcza firmy chciała sprzedać swoje akcje.