Pracownicy Stoczni Szczecińskiej Nowa (SSN) domagają się podwyżki płac o 40 proc. Zakładowa Solidarność weszła w spór zbiorowy z zarządem firmy.
— Niskie zarobki w stoczni są przyczyną ogromnej rotacji pracowników — mówi Andrzej Antosiewicz, szef Solidarności.
Andrzej Stachura, prezes firmy, komentując roszczenia, przypomina, że także związki w stoczniach gdyńskiej i gdańskiej przekształciły się w komitety protestacyjne. W jego zakładzie tylko związkowcy z Solidarności są w sporze zbiorowym. Pozostałe dwa związki do akcji nie przystąpiły.