Ktoś anonimowo kupuje duże ilości euro, prawdopodobnie Chińczycy, którzy chcą alternatywy dla dolara. Euro umocniło się o ponad 7 proc. od początku roku wobec dolara mimo niepewności co do rozwoju kryzysu zadłużenia Eurolandu.
— Z pewnością nie grałbym na spadek euro, bo Chińczycy mają interes, aby miała alternatywa dla dolara. Można liczyć na to, że Chiny wesprą wysiłki władz europejskich, aby utrzymać euro — powiedział George Soros, inwestor i filantrop.
Odnosząc się do sytuacji w USA, przyznał, że o ile drugie dno recesji było wątpliwe jeszcze kilka tygodni temu, to "teraz te wątpliwości są mniejsze".