Spadają marże elektrohurtowni

[ANP]
opublikowano: 2012-02-09 00:00

W branży mamy wojnę cenową. Dla mniejszych firm cięcie stawek jest ostatnią deską ratunku. Duzi sobie poradzą.

Spółki handlujące artykułami elektrotechnicznymi mają za sobą udany rok. Notowane na NewConnect Grodno właśnie pochwaliło się rekordowymi wynikami sprzedaży.

W trzecim kwartale roku obrachunkowego 2011/12 przychody wzrosły o 46 proc. r/r do 54 mln zł, a za trzy kwartały o 47 proc. r/r, do 138,2 mln zł.

— To efekt ekspansji terytorialnej. Sieć hurtowni liczy 35 oddziałów. Niedługo otworzymy kolejny, do 2014 r. będziemy mieć 45 placówek do 2014 r. — mówi Andrzej Jurczak, prezes Grodna.

Po trzech kwartałach TIM, największy spośród giełdowych hurtowników, zanotował 22-procentową dynamikę i osiągnął 281 mln zł przychodów.

Rentowność w dół

Rosnące obroty nie wywołują jednak euforii wśród menedżerów z branży. Prezesa Grodna niepokoją spadające marże.

— Obserwujemy walkę cenową na rynku. Szacujemy, że w ostatnich trzech kwartałach marże spadły o około 1 pkt proc. To dużo — mówi Andrzej Jurczak.

— Dzieje się tak, bo rynek jest bardzo rozdrobniony. A walka ceną jest dla części firm ostatnią deską ratunku — dodaje Marcin Gardas, dyrektor ds. rozwoju w Grodnie. TIM przyznaje, że walka cenowa jest odczuwalna.

— Wiele firm budowlanych, w tym instalacyjnych, podpisywało w poprzednich latach kontrakty z niską marżą lub wręcz nierentowne. To odbija się na dystrybutorach i jest jednym z głównych powodów spadku marż w branży — uważa Krzysztof Folta, prezes TIM.

Restrykcyjna polityka

Andrzej Jurczak szacuje, że w ubiegłym roku rynek urósł o niecałe 10 proc. wartościowo. W większości jest to zasługa wzrostu cen, na które przełożyły się drożejące surowce.

— W tym roku nie spodziewamy się wzrostu rynku na poziomie 2011 r. Kończą się inwestycje pod EURO 2012 i wiele projektów unijnych. Musimy liczyć się z tym, że w każdej chwili może dojść do powtórki sprzed dwóch lat, gdy banki cofnęły finansowanieinwestycji budowlanych. Jednak największym zagrożeniem będzie sytuacja płatnicza naszych klientów, głównie firm instalatorskich. Dlatego ubezpieczyliśmy należności — mówi Andrzej Jurczak. Tego problemu nie ma TIM.

— Od lat ubezpieczamy należności i prowadzimy w tym względzie restrykcyjną politykę, więc nie mamy problemów z płatnościami klientów — mówi Krzysztof Folta. Zdaniem prezesa Grodna, sytuację może podratować budownictwo komercyjne.

— Stawiamy na nie. Sieci marketów zapowiadają uruchamianie mniejszych i większych centrów handlowych. Poza tym wchodzimy w automatykę przemysłową, gdzie chcemy rozwijać się w usługach serwisowych — dodaje prezes Grodna. W branży automatyki przemysłowej działa giełdowy Aplisens, który w ostatnim czasie również notuje rekordowe wyniki.

Rozdrobniona branża

Artykułami elektrotechnicznymi handluje w Polsce 1,5 tys. firm. Grodno pod względem przychodów (w roku obrachunkowym 2011/12 ma przekroczyć prognozowane 154 mln zł) zajmuje szóste miejsce. Liderem rynku jest Alfa Electro, które ma około 5 proc. udziałów rynku.