Spadek eksportu irackiej ropy

DOROTA SIERAKOWSKA, DM BOŚ
opublikowano: 2013-08-28 00:00

Wciąż wysoko utrzymują się notowania ropy naftowej. Stronie popytowej sprzyja napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie — w ostatnich dniach uwaga mediów znów skupiła się wokół konfliktu w Syrii, a przedłużające się niepokoje w tym kraju, a także w takich krajach, jak Egipt czy Libia, budzą obawy o rozprzestrzenienie się konfliktów na inne kraje regionu. Dodatkowo mamy do czynienia z zaburzeniami podaży ropy naftowej w innych krajach, które może nie przyciągają tak dużej uwagi mediów, jednak mają istotne znaczenie na rynku ropy naftowej. Chodzi tu m.in. o Meksyk, Nigerię i Irak. Meksykański przemysł naftowy jest coraz mniej efektywny, co wynika z problemów infrastrukturalnych i konieczności zwiększenia inwestycji. W Nigerii problemem są liczne kradzieże ropy z ropociągów, które prowadzą do konieczności ciągłych ich napraw, co przekłada się na zamykanie ropociągów i tym samym mniejszy eksport ropy z Nigerii. Jeżeli chodzi o Irak, to wrzesień prawdopodobnie przyniesie ograniczenie eksportu ropy naftowej z rejonu miasta Kirkuk. Problemem okazał się przeciek istotnego ropociągu transportującego ropę z tego regionu do rejonu Morza Śródziemnego, który nastąpił w czerwcu i doprowadził do kilkutygodniowego zamknięcia ropociągu. W rezultacie dostawy irackiej ropy naftowej do portu docelowego są opóźnione już o blisko miesiąc. Decyzja Irakijczyków wiąże się więc z koniecznością nadrobienia zaległości i wiele wskazuje na to, że jest to jedynie tymczasowy problem.