Jednym z impulsów do spadku cen miedzi okazały się dane dotyczące importu tego surowca do Chin. W lipcu wyniósł on 451,1 tys. ton, czyli o około 2,7% mniej niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku. Ogólnie, w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2023 roku, import miedzi do Chin spadł o 10,7% rdr do 3,04 mln ton.
Spadek importu miedzi do Chin jest odzwierciedleniem wciąż mizernego (jak na ten kraj) tempa rozwoju gospodarczego po porzuceniu restrykcji pandemicznych. W ciągu ostatnich czterech miesięcy aktywność przemysłu chińskiego regularnie spadała, co przekładało się na popyt na surowce koniunkturalne. W przypadku miedzi jest to o tyle istotne, że Chiny odpowiadają za ponad połowę globalnego popytu na ten metal.
Dopóki więc chińskie władze nie zaproponują programu stymulacyjnego, który będzie wspierał lokalny przemysł, notowania miedzi mogą pozostać pod presją podaży. Tym, co powstrzymuje je do większych przecen, jest wciąż niski poziom zapasów miedzi na świecie.