
Główny indeks akcji MSCI dla regionu Azji i Pacyfiku spada drugi dzień z rzędu, a po godzinie 6-tej polskiego czasu spośród najważniejszych parkietów tego regionu świata najgorzej sytuacja wyglądała w Tokio, gdzie wskaźnik Nikkei225 tracił 1,43 proc. Tym razem najlepiej prezentuje się Hang Seng z Hongkongu, który zniżkuje o około 0,5 proc.
Pod kreską toczy się też handel kontraktami terminowymi na indeksy giełd w Stanach Zjednoczonych i Europie, po tym jak poniedziałkowa sesja zakończyła się mocnymi spadkami na Wall Street i Nasdaq. Jak podaje Bloomberg, w ciągu ostatnich pięciu sesji traty na zaawansowanym technologicznie Nasdaq 100 przekroczyły kwotę biliona dolarów.
Amerykańskie obligacje skarbowe nadal tanieją, w efekcie czego rentowność bennchmarkowych 10-letnich obligacji wspięła się powyżej 2,80 proc. Tymczasem umacnia się amerykańska waluta. Wskaźnik dolarowy notuje najdłuższą wzrostową passę od 2020 r. Sugeruje to, iż rynki oczekują, że Rezerwa Federalna przeprowadzi najszybsze zacieśnianie polityki pieniężnej od 1994 r.
Na rynku surowcowym ostatnie straty odreagowuje ropa, choć eksperci podkreślają, że nowa fala Covid-19 w Chinach i związane z nią lockdowny są poważnym zagrożeniem dla popytu na surowiec.