Do końca tego miesiąca ma rozstrzygnąć się sprawa nowych inwestycji KGHM w Kongo, wynika z wypowiedzi prezesa spółki Stanisła Speczika.
Ujawnił on, że do Konga uda się wkrótce delegacja koncernu, której zadaniem jest renegocjacja umowy z jego miejscowymi partnerami.
- Jeżeli negocjacje zakończą się sukcesem, przystąpimy do rozmowy z rządem kongijskim na temat dodatkowych złóż – powiedział w środę Speczik.
Prezes KGHM powiedział, że do eksploatacji złoża w Kimpe niezbędne są urządzenia pozwalające na przerób ok. 100 tys. ton rudy rocznie. Ich wartość oszacował na 5-6 mln USD.
- Pojawiła się natomiast propozycja przejęcia drugiego podobnego do Kimpe złoża, gdzie ilość rudy do przerobienia szacuje się na 150-200 tys. ton. Jest pytanie, czy zbudować małą instalację, czy od razu większą, której koszt to 9-10 mln USD – powiedział Speczik.
Prezes KGHM zaznaczył jednocześnie, że plany inwestycyjne koncernu w Kongo może sparaliżować wznowienie przez prokuraturę śledztwa dotyczącego tej sprawy.
- Tego typu śledztwo trwałoby około dwóch lat, a przez ten czas KGHM musiałby ponosić koszty przestoju związane z przechowywaniem tam sprzętu. To zwyczajnie stanie się nieopłacalne – mówił Speczik.
MD, PAP