Notowania największego banku w Wielkiej Brytanii zniżkowały na giełdzie w Londynie siódmą sesję z rzędu. To skutek spekulacji o dalszych odpisach, co może mu grozić nacjonalizacją. Początkowo kurs Barclays'a spadł o 35 proc., najmocniej od co najmniej 20 lat. Później odrobił część strat, do -21 proc.
— Akcjonariusze widzą poważne ryzyko nacjonalizacji banku — ocenia Simon Maughan, analityk Global Securities.
Od początku roku kurs londyńskiego banku stracił 65 proc., co wycenia go na 4,5 mld GBP (6,2 mld USD). Analitycy spodziewają się, że w 2008 r. Barclays zarobił brutto 5,3 mln GBP