Wspieranie finansowe sportowców jest ryzykowne, ale — jak pokazał przykład Gefco — warto czasem to ryzyko podjąć. To, że sztangista Szymon Kołecki po raz drugi w karierze stanął na olimpijskim podium i wywalczył w Pekinie srebrny medal, przede wszystkim jest wynikiem jego zdolności i ciężkiej pracy. Ale nie tylko.
— Szczególnie cenne okazało się wsparcie, które otrzymałem od mojego sponsora — firmy Gefco. Dzięki tej pomocy o wiele łatwiej radziłem sobie z trudnymi przygotowaniami do olimpiady — mówi polski srebrny medalista.
Zadowolony jest i sponsor.
— To kolejny dowód na to, że warto inwestować w ambitnych i zdolnych sportowców — komentuje Bogdan Młynarczyk, dyrektor generalny Gefco Polska.