Tomasz Olszewski przypomniał, że zakładem miał
kierować tylko przez określony czas. Nieoficjalnie mówi się, że ma dość
współpracy z przedstawicielami właścicieli stoczni - Agencji Rozwoju Przemysłu i
Korporacji Polskie Stocznie. Prawdopodobnie po jego odejściu firmą będzie
kierował Zbigniew Gomułka., związany od wielu lat ze szczecińskimi
stoczniami.
Prezes stoczni złożył dymisję po Nadzwyczajnym Walnym
Zgromadzeniu Udziałowców, które nie podjęło decyzji o podwyższeniu kapitału
Stoczni Szczecińskiej Nowa. Olszewski poinformował, że ARP i KPS postanowią o
tym najpóźniej do 20 sierpnia, ale podkreśli też, że "zakład nie ma czasu, aby
czekać na obiecane pieniądze".
Olszewski zapewnił dziś zakładowych związkowców, że nie zabraknie pieniędzy na wypłaty. Dziś Korporacja ma pożyczyć stoczni 36 milionów złotych.