Stoi kolejka po BZ
Dwa kolejne banki — Bank Handlowy i BIG Bank Gdański — złożyły wstępne propozycje na zakup do 80 proc. właścicielskiego pakietu akcji wrocławskiego Banku Zachodniego. Tym samym sytuacja przed decydującą bitwą o BZ ostatecznie się wyklarowała.
Potencjalni inwestorzy strategiczni w Banku Zachodnim mieli czas na złożenie wstępnych ofert do 5 marca. Dotąd swoje zainteresowanie nabyciem akcji Banku Zachodniego oficjalnie potwierdziły, oprócz Handlowego i BIG BG, trzy inne polskie banki: Kredyt Bank PBI, Powszechny Bank Kredytowy oraz Bank Rozwoju Eksportu; dwa banki francuskie: Credit Agricole i Societe Generale i jeden amerykański — GE Capital. Ostatecznie Ministerstwo Skarbu Państwa będzie musiało przyjrzeć się dokładnie aż ośmiu ofertom. Liczba ta może się jednak zmienić, ponieważ ani MSP, ani doradzająca mu Nicom Consulting nie chcą udzielać informacji zarówno o tym — kto złożył oficjalną ofertę, jak i o dokładnej liczbie zainteresowanych.
Bank Zachodni jest jednym z ostatnich dużych banków „do wzięcia”. To zarazem ostatni bank „komercyjnej dziewiątki”, który do tej pory nie został sprzedany.
Teraz ministerstwo ma czas do 30 kwietnia na ogłoszenie listy inwestorów dopuszczonych do zbadania stanu finansów BZ.
MSP chce, by przyszły inwestor kupił do 80 proc. akcji Banku Zachodniego, zapewnił bankowi nowoczesne know-how, ale przede wszystkim go dokapitalizował. Dwa miesiące temu, w rozmowie z „PB”, Tadeusz Głuszczuk, prezes BZ, mówił o potrzebnej na rozwój kwocie rzędu 100-150 mln zł. Dodał przy tym, że nie jest konieczne wprowadzanie banku na giełdę — wszystko zależało będzie od przyszłego właściciela.
Paweł Zielewski
