Choć przedstawiciele największego warszawskiego dewelopera zapewniają, że z wyników za I kw. 2012 r. są zadowoleni (przychód wyniósł 144 mln zł, a zysk netto 14,6 mln zł), to jednocześnie zastrzegają, że nie zamierzają znacząco zwiększać liczby budowanych mieszkań.
— Pierwsze miesiące roku były dla branży bardzo trudne.Jeszcze bardziej wzrosła przewaga podaży nad popytem, a co za tym idzie — również konkurencja między firmami budującymi. Taka sytuacja w kolejnych miesiącach może wpływać na dalsze obniżki cen mieszkań — ocenia Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. Od stycznia do marca spółka sprzedała 370 mieszkań, a 307 przekazała klientom.
— Mniejsza liczba sprzedanych lokali wynikała z mniejszej liczby nowych inwestycji — tłumaczy Jarosław Szanajca. W tym samym czasie inwestor wprowadził do sprzedaży tylko trzy projekty — kolejne etapy osiedli Derby i Wilno oraz nową inwestycję na warszawskiej Woli — Młyny Królewskie. W efekcie na koniec I kw. w ofercie sprzedaży było 1925, a w budowie 3348 mieszkań.
20
proc. O tyle mniej mieszkań sprzedał Dom Development w I kw. 2012 r. w porównaiu z ostatnim kwartałem 2011 r.