Australijski Bank Rezerw zachował główną gotówkową stopę benchmarkową na rekordowo niskim poziomie 2 proc.



Glenn Stevens, prezes RBA uzasadniając decyzję stwierdził, że „… w obecnych okolicznościach odradzająca się lokalna waluta może komplikować dostosowanie gospodarki i utrudniaj jej przechodzenie w stronę nowych czynników wzrostu. Australijski dolara okazał się w marcu najmocniejszą walutą spośród grupy 10 głównych światowych walut, zyskując 7 proc.
Wpływ na zachowawczą postawę władz monetarnych miały też dane makro.
Wzrost zatrudnienia okazał się niewystarczający do utrzymania spadkowego trendu w przypadku bezrobocia na satysfakcjonującym poziomie, podczas gdy zaufanie konsumentów i biznesu pozostały nerwowe – ocenia Justin Tyler, starszy manager inwestycyjny w Aberdeen Asset Management. Analityk podkreśla, że słabszy wzrost wynagrodzeń może co prawa z jednej strony zachęcać przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy, jednak z drugiej strony, umocnienie „aussie” (tak potocznie zwany jest dolar australijski) może ograniczać takie działania.
Decyzja RBA z miejsca wpłynęła na wycenę australijskiej waluty, która wzmocniła się w relacji do amerykańskiego dolara do poziomu 76 centów.