Duński bank centralny Nationalbanken zgodnie z oczekiwaniami poszedł ponownie w ślady EBC i podniósł stopy o 25 punktów bazowych, w przypadku referencyjnej stawki do 3,60 proc.
Lustrzane ruchy ze strony Nationalbanken podyktowane są powiązaniem kursu duńskiej korony z euro. Wzrost stawek w Eurolandzie skutkuje umocnieniem euro, co negatywnie – przy braku reakcji władz monetarnych Danii – przekładałoby się na duńską walutę.
Tą mocną zależność widać w zachowaniu korony, która po decyzji niewiele zmieniła swoją relację do euro oscylując na poziomie 7,4578 za walutę euro strefy.
Jednak w ramach dwóch poprzednich podwyżek stopy w Danii były niższe niż w Eurolandzie, co miało na celu ograniczenie nadmiernej aprecjacji korony.
Podobnie jak EBC Nationalbanken, który jako pierwszy na świecie zaordynował swojej gospodarce ujemne stopy, podwyższył stawki procentowe w obecnym cyklu zacieśniania już 10-krotnie.