Znajduje się w wynajętym mieszkaniu w Mińsku, pod całodobową obserwacją funkcjonariuszy białoruskiego KGB. W sierpniu został zatrzymany na stołecznym lotnisku po rozmowach z Michaiłem Miasnikowiczem, premierem Białorusi, na którego zaproszenie przybył do Mińska. Został oskarżony o „nadużycie władzy i uprawnień służbowych”. Od tego czasu przebywał w mińskim areszcie KGB. Według Komitetu Śledczego on oraz inni przedstawiciele kierownictwa Urałkalija są podejrzewani o spowodowanie strat w białoruskim budżecie wysokości co najmniej 100 mln USD. Komitet wszczął sprawę karną również przeciwko głównemu akcjonariuszowi Urałkalija — miliarderowi Sulejmanowi Kerimowowi.
Władisław Baumgertner jest jednocześnie szefem rady nadzorczej rosyjsko-białoruskiej spółki BKK, która odpowiadała za ponad 40 proc. światowego eksportu nawozów potasowych. Jednak w lipcu Urałkalij ogłosił, że zaprzestaje eksportu własnych nawozów za pośrednictwem BKK i wycofuje się z jej akcjonariatu. Spowodowało to spadek cen nawozów potasowych na rynkach światowych, stwarzając problem finansowy dla Białorusi, gdzie państwowy koncern potasowy Biełaruskalij jest drugim co do wielkości podatnikiem. Runęły też ceny akcji Urałkalija i Biełaruskalija.