Tauron przygląda się koniunkturze

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2022-09-08 13:37

Państwowa grupa energetyczna skokowo zwiększa zyski dzięki wysokim cenom energii elektrycznej. Obserwuje, czy nie nadchodzi gospodarcze schłodzenie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak zarząd Tauronu komentował w czwartek wyniki
  • jak widzi przyszłość konfliktu o blok w Jaworznie
  • skąd importuje węgiel
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przychody Tauronu, państwowej grupy energetycznej, wzrosły w pierwszym półroczu aż o połowę — do 18,1 mld zł. To efekt wyższych cen energii elektrycznej, węgla i gazu. Wyższe przychody przełożyły się na wyższy o 76 proc. zysk netto, który wyniósł 627 mln zł.

Spadł jednak ważny wskaźnik — zysk EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację). Zmniejszył się o 19 proc. — do 2,4 mld zł, co wynika z 943 mln zł rezerw zawiązanych w segmencie wytwarzania. Pogorszył się też wskaźnik dług netto/EBITDA, który sięgnął 2,9 wobec 2,4 na koniec 2021 r.

Przemysł czuje zmiany:
Przemysł czuje zmiany:
Tauron, którego dystrybucja jest zlokalizowana na południu Polski, ma wielu klientów przemysłowych wrażliwych na wahania koniunktury. Od niej zależy ich zapotrzebowanie na prąd.
materiały prasowe

Import węgla konieczny

Uwagę w wynikach Tauronu zwraca spadek wolumenu wytworzonego ciepła. Firma wyjaśnia to wyższą temperaturą.

Dobrze radził sobie w pierwszym półroczu obszar dystrybucji, podobnie jak segment odnawialnych źródeł energii. Na wyniku wytwarzania zaciążyła zaś rezerwa, która wynikła z księgowania uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

— Nie spodziewamy się kolejnych takich rezerw, np. na koniec 2022 lub w 2023 r. — mówił w czasie konferencji Krzysztof Surma, wiceprezes ds. finansów.

Wynik segmentu sprzedaży był słabszy niż przed rokiem, co wynikało z dużej zmienności cen na rynku energii. W ślad za wzrostem cen i wolumenu sprzedaży węgla wzrosła natomiast rentowność w obszarze wydobycia. Wysoki popyt na surowiec pochłonął też całkowicie zapasy kopalń, które rok wcześniej leżały na przykopalnianych terenach.

Elektrownie Tauronu są w dwóch trzecich zasilane węglem z własnych kopalń.

— Musimy więc wspierać się importem, ale z pominięciem Rosji — podkreśla prezes Paweł Szczeszek.

W prokuratorii o Jaworznie

W ostatnich tygodniach głośno było o awarii nowego bloku węglowego Tauronu, który w Jaworznie zbudowało Rafako. Zamawiający i wykonawca są w sporze toczącym się w ramach mediacji przed Prokuratorią Generalną, ale także w mediach. Tauron zarzuca Rafako zły projekt, a Rafako Tauronowi palenie niewłaściwym węglem.

— Oczekujemy od wykonawcy nowego harmonogramu. Potrzebujemy też jeszcze testów, by określić stan techniczny bloku — mówi Paweł Szczeszek.

Pytany o to, skąd jest węgiel dostarczany do Jaworzna, powiedział, że obecnie pochodzi z Janiny i Ziemowita, a wkrótce dołączy węgiel z kopalni Sobieski.

NABE idzie z planem

Docelowo elektrownia w Jaworznie ma zostać wydzielona z Tauronu i znaleźć się w państwowej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). Wówczas Tauron, a także inne grupy energetyczne będą mogły korzystać z lepszych warunków finansowania, niedostępnych dziś dla grup opartych na węglu. Z tego samego powodu planowana jest sprzedaż skarbowi państwa kopalń Tauronu.

— Procesy wydzielania kopalń i elektrowni idą zgodnie z harmonogramem. Liczymy, że zostaną zakończone do końca roku — mówi Paweł Szczeszek.

Klucz to gospodarka

Pytany o wizję roku 2023 zarząd Tauronu odpowiedział, że poda ją dopiero w marcu. Na rok bieżący natomiast patrzy przez pryzmat popytu na energię i perspektywy spowolnienia gospodarczego.

— Jeśli dojdzie do schłodzenia, to odczuje go segment dystrybucji — uważa Paweł Szczeszek.