Oczekiwanie na decyzję Fed w sprawie stóp procentowych wciąż hamowało we wtorek popyt na europejskich rynkach akcji. Nie mieli natomiast na co czekać inwestorzy rozczarowani wiadomościami przekazanymi przez spółki. Stąd lekki wzrost w pierwszej fazie notowań, a następnie zjazd indeksów w dalszej części.
Największa przecena dotknęła telekomy. Głównym sprawcą ich przeceny był brytyjski Cable & Wireless, który zaskoczył rynek wiadomością o odejściu prezesa, podziale firmy i braku poprawy wyników. Wartość spółki spadła o kilkanaście procent. Mniejsza przecena spotkała France Telecom, który w poniedziałek wieczorem informował o przetasowaniach w zarządzie. Francuska spółka była najmocniej przecenionym w styczniu blue chipem z indeksu Stoxx 50. Jej wartość spadła o 11 proc. Na giełdzie we Frankfurcie spadły notowania Deutsche Telekom, a w Londynie BT Group. Indeks branży telekomunikacyjnej stracił prawie 1,5 proc. Dzięki wysokim notowaniom ropy drożały umiarkowanie kolejną sesję akcje liderów branży naftowej, BP i Total.
Giełdy w USA rozpoczęły sesje niewielkimi spadkami. Spodziewając się 14 z kolei podwyżki stóp procentowych, inwestorzy czekali na komunikat, z którego chcieli dowiedzieć się o szansach na przerwanie tej serii. Wśrod blue chipów taniały akcje Altrii. Jej prognoza tegorocznego zysku okazała się mniej optymistyczna od rynkowej. Pozytywną reakcję rynku wywołały tymczasem wyniki kwartalne koncernu farmaceutycznego Merck. Przed prezentacją wyników kwartalnych drożały akcje Google. Rekordowo drożały akcje Napstera. Według prasy, Google może być zainteresowany jego przejęciem.