Thomson: milion telewizorów z Polski

Artur Niewrzędowski
opublikowano: 1999-04-12 00:00

Thomson: milion telewizorów z Polski

WSCHODNI DESANT: Rozważamy eksport telewizorów na Wschód. Zależy to jednak od unormowania sytuacji ekonomicznej na tamtejszych rynkach — mówi Anne Salles, dyrektor zasobów ludzkich w żyrardowskich zakładach Thomson Polkolor. fot. Grzegorz Kawecki

W wybudowanej przed rokiem fabryce telewizorów w Żyrardowie francuski koncern Thomson Multimedia zainwestuje jeszcze kilkadziesiąt milionów franków i zwiększy zatrudnienie o 200 osób. Nie bez powodu. Do końca roku Francuzi chcą wyprodukować w żyrardowskich zakładach milion odbiorników.

Tegoroczna produkcja w żyrardowskim oddziale Thomson Pol-kolor wzrośnie o ponad 100 proc. — z 460 tys. telewizorów w ubiegłym do ponad miliona w tym roku.

— Wzrost produkcji będzie możliwy dzięki modernizacji linii oraz zwiększeniu zatrudnienia. Na modernizację linii technologicznych oraz rozbudowę produkcji przeznaczymy kilkadziesiąt milionów franków — mówi Anne Salles, dyrektor zasobów ludzkich Thomson Polkolor w Żyrardowie.

Do końca lipca zatrudnienie w zakładach wzrośnie z 500 do 700 osób.

Walka o udział w rynku

W Żyrardowie produkowane są telewizory od 14 do 21 cali, ale w najbliższej przyszłości dojdą odbiorniki 25-calowe i większe.

Produkcja w fabryce Thomsona rośnie, co wiąże się z planami ekspansji koncernu na polskim rynku. Obecnie ma on u nas 16 proc. rynku telewizorów kolorowych i udział ten wciąż rośnie. Jednak najwięcej telewizorów z Żyrardowa — aż 70 proc. trafia do krajów Europy Zachodniej i Centralnej.

Trzy nogi Żyrardowa

Fabryka w Żyrardowie, wybudowana za ponad 170 mln franków (około 110 mln zł), rozpoczęła działalność w styczniu 1998 roku. Wytwarza się w niej plastikowe obudowy, płyty elektroniczne oraz montowane są odbiorniki. Kineskopy do Żyrardowa dostarcza wytwórnia z Piaseczna. W Europie Thomson produkuje telewizory także we Francji i w Hiszpanii.