Od zamknięcia przez polski start-up Zowie ostatniej, seedowej rundy minęło zaledwie pół roku, a firma ogłasza już pozyskanie kolejnego pakietu finansowania. Narzędzie, które rozwija, i rynkowy potencjał bazującego na nim biznesu przykuły uwagę międzynarodowych funduszy venture capital, które w portfelach mają udziały w największych globalnych firmach technologicznych.
Szybki dopływ kapitału
W przeprowadzonej właśnie rundzie A spółka Zowie otrzymała ponad 62 mln zł (14 mln USD). Liderem był amerykański Tiger Global, aktywny na międzynarodowym rynku od ponad 20 lat. Fundusz w przeszłości zainwestował m.in. w Facebooka i serwis Spotify.
Dołączyli do niego dotychczasowi inwestorzy Zowie: Gradient Ventures, kalifornijski fundusz Google’a, 10xFounders, niemiecka firma inwestycyjna, polski Inovo Venture Partners oraz Jack Altman, prezes i współzałożyciel platformy Lattice. W ramach styczniowej rundy (seed) spółka Zowie otrzymała 20 mln zł (5 mln USD). Pierwszym inwestorem był fundusz Inovo Venture Partners, który na starcie dokapitalizował ją 2,4 mln zł (seria pre-seed) i uczestniczył w każdej kolejnej rundzie.

Biznes na chatbotach
Za powstaniem Zowie stoją Maja Schaefer i Maciej Ciołek. Firma jest obecna na rynku od 2019 r. — na początku działała pod nazwą Chatbotize. Specjalizuje się w automatyzacji komunikacji firm, głównie z sektora e-commerce, z ich klientami. Rozwija platformę umożliwiającą tworzenie chatbotów wspieraną przez systemy sztucznej inteligencji.
John Curtius, partner w Tiger Global, podkreśla, że Zowie płynie na fali rozwoju rynku e-commerce. Widoczny na całym świecie wzrost wydatków konsumentów zwiększa potencjał spółki i ułatwia zdobywanie klientów. Jego zdaniem Zowie ma szansę na rozwój biznesu na globalną skalę.
Z jej rozwiązania korzystają takie spółki jak Answear, DeeZee, eObuwie czy Empik.
— Najnowsza runda finansowania pozwoli nam rozwijać się jeszcze szybciej i inwestować w zespół, który w tym roku planujemy powiększyć o 20 osób — mówi Maja Schaefer, prezes i współzałożycielka Zowie.
Na większą skalę
Spółka będzie szukać specjalistów ds. marketingu, sprzedaży i obsługi klienta. Obecnie zatrudnia 60 osób — połowa dołączyła w 2022 r., po rundzie seed.
Z pomocą inwestorów Zowie postawi teraz na dalszy rozwój narzędzi dla e-commerce’u i kontynuację ekspansji zagranicznej. Szans dla siebie upatruje w Stanach Zjednoczonych.

— Otoczona światowej klasy mentorami Zowie ewoluowała ze spółki generującej 100 proc. przychodów w Polsce w firmę mającą głównie globalnych klientów. Dziś jest jednym z najszybciej rosnących start-upów w regionie — mówi Michał Rokosz, partner w Inovo Venture Partners.