Na hazardzie ostatecznie zawsze wygrywa kasyno – a jeśli kasyno jest państwowym monopolem, to na graczach zarabia budżet. W 2017 r. w Polsce zalegalizowano kasyno on-line, a Totalizator Sportowy uzyskał monopol na jego prowadzenie, podobnie jak na jedyną legalną sieć salonów gier na automatach.
Przełożyło się to na skokowy wzrost skali biznesu. Jeszcze w 2016 r. spółka wypracowywała niespełna 5 mld zł przychodów, pochodzących głównie z gier liczbowych i loterii pieniężnych. Po ustawowym rozszerzeniu działalności zbudowała od zera biznes kasynowy i automatowy, który rósł w szybkim tempie. W efekcie w 2023 r. przychody dobiły do 50 mld zł, a w 2024 r. – zgodnie z opublikowanymi w poniedziałek wstępnymi danymi – do prawie 69 mld zł.
To wszystko przekłada się na znaczące zasilenie państwowej kiesy za sprawą podatków, dywidend i wpłat na fundusze celowe, choć tu ze względu na strukturę opodatkowania działalności kasynowej i automatowej skok w ostatnich latach nie jest aż tak znaczący, bo przed zmianami przepisów Totalizator wypłacał państwu corocznie ok. 2 mld zł.
„Spółka w 2024 r. wpłaciła do Skarbu Państwa 4,89 mld zł. W kwocie tej zawiera się m.in. rekordowy podatek od gier – 2,79 mld zł, jak również wysoka dywidenda. Do wpłat do budżetu zaliczają się także dopłaty w grach objętych monopolem państwa, które trafiają na fundusze celowe. Rekordowe dopłaty za 2024 r. wyniosły łącznie 1,65 mld zł" - wylicza spółka.
Na fundusze celowe - służące m.in. wsparciu polskiego sportu i kultury oraz walce z uzależnieniami - trafia duża część zysków ze sprzedaży loterii pieniężnych i gier liczbowych. Spółka podaje, że na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej przekazała 1,24 mld zł, a na Fundusz Promocji Kultury - ponad 300 mln zł.
Totalizator jeszcze do końca stycznia formalnie nie ma prezesa. Po odwołaniu w październiku Rafała Krzemienia - w związku z doniesieniami o powoływaniu działaczy partyjnych na dyrektorów biur regionalnych spółki - rada nadzorcza długo nie mogła wyłonić nowego szefa. W końcu w połowie stycznia nominację na prezeskę uzyskała Beata Stelmach, menedżerka znana z kilku państwowych i prywatnych firm, a w przeszłości m.in. wiceminister spraw zagranicznych. Jej kadencja rozpocznie się 1 lutego.
