W październiku 2021 r. Komisja Europejska wydała długo oczekiwane rozporządzenie w sprawie zastąpienia wskaźnika LIBOR przez SARON. Nowa stopa, będącą punktem odniesienia m.in. do obliczania oprocentowania kredytów walutowych we frankach szwajcarskich, zaczęła obowiązywać od stycznia bieżącego roku.
Sprawa generalnie nie budziła kontrowersji, bo wprowadzenie zamiennika było podyktowane zwykłą koniecznością wynikającą z faktu, że brytyjski nadzór zapowiedział, że od 2022 r. przestanie publikować notowania LIBOR.
Polskie banki pilnie śledziły postęp prac w Brukseli nad nowym benchmarkiem ze względu na potężny portfel kredytów frankowych powiązanych ze stawką LIBOR. Zaczęły się już nawet niecierpliwić, ponieważ komisji było niespieszno, żeby zamknąć sprawę.
Po wydaniu rozporządzenia w sprawie wprowadzenia nowej stopy sektor bankowy odetchnął i zapowiedział, że roześle klientom aneksy do umów, zmieniające punkt odniesienia do obliczania oprocentowania.
Wtedy pojawił się problem. W listopadzie frankowiczka z Polski zaskarżyła rozporządzenie do TSUE. Reprezentujący ją prawnik sformułował trzy zarzuty pod jej adresem: rozporządzenie ingeruje w obowiązujące umowy, SARON obliczany jest na podstawie historycznych danych, a pracując nad nowym wskaźnikiem komisja wzięła pod uwagę wyłącznie interesy banków.
Przez moment zrobiło się groźnie, bo gdyby TSUE skargę podtrzymał, wówczas banki nie miałyby żadnego punktu odniesienia do obliczania oprocentowania kredytów frankowych.
Skarga została złożona w trybie traktatowym, czyli na podstawie przepisu, że każdy mieszkaniec Unii Europejskiej ma prawo poskarżyć się na decyzje urzędników w Brukseli.
Dzisiaj TSUE, w błyskawicznym jak na sądy tempie, wypowiedział się w sprawie skargi frankowiczki, odrzucając ją w całości: „skarga nie zawiera, choćby pobieżnie, zarzutów na jej poparcie” — czytamy w orzeczeniu.
Ponadto uznał, że „skarga nie została sformułowana w sposób wystarczająco jasny, precyzyjny i spójny, aby umożliwić stronie pozwanej przygotowanie obrony, a sądowi wydanie orzeczenia w przedmiocie skargi i dlatego niniejszą skargę należy odrzucić jako oczywiście niedopuszczalną bez konieczności doręczenia jej stronie pozwanej ani konieczności orzekania w przedmiocie wniosku o rozpoznanie sprawy w trybie przyspieszonym”.
Decyzja jest o tyle istotna, że pod koniec ubiegłego roku ze strony niektórych sędziów rozpatrujących spory frankowe pojawiły się sugestie podające w wątpliwość, czy LIBOR może zostać zastąpiony przez SARON.