Tydzień rozpoczął się silną przeceną walorów

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2000-02-29 00:00

Tydzień rozpoczął się silną przeceną walorów

Nieudane zakończenie minionego tygodnia, a w szczególności przebieg piątkowych notowań ciągłych, wprowadziło wiele zamieszania na warszawski parkiet. Tym samym giełdowi inwestorzy nie mogli zaliczyć ostatniego weekendu do udanych. Obawy o możliwą korektę w Warszawie zostały w znacznym stopniu spotęgowane silnymi spadkami za Atlantykiem. Przecena nie zatrzymała się bowiem tylko na Wall Street. Jej bolesne skutki odczuli także inwestorzy grający na Nasdaq. Skłonić to mogło rodzimych spekulantów do zamykania pozycji i wycofywania kapitałów. Zwłaszcza że na rynek napływają coraz bardziej niepokojące informacje makroekonomiczne, które ze strony Rady Polityki Pieniężnej natychmiast spotkały się ze zdecydowaną reakcją. A robi się naprawdę nieciekawie. Rząd nie radzi sobie już nie tylko z deficytem obrotów na rachunku obrotów bieżących, ale także z inflacją oraz bezrobociem. Do tej pory te barometry kondycji gospodarczej naszego kraju były dosyć luźno traktowane przez uczestników rynku. Jednak ich nasilenie zaczęło zmuszać do refleksji. I gdy okazało się, że sytuacja nie jest najlepsza, musiała przyjść przecena.

ZGODNIE z ostatnimi prognozami analityków, w poniedziałek mieliśmy do czynienia z najgorszym z możliwych scenariuszy. I choć wielu graczy już od dłuższego czasu spodziewało się zmiany trendu, mało kto jednak aż w takiej skali.

W sumie na wszystkich rynkach przecenie poddano walory 176 spółek, cena 12 nie zmieniła się, zaś wzrosła w przypadku 32 emitentów. Najboleśniej poniedziałkowe spadki odczuł rynek równoległy, o czym świadczy 6,3-proc. przecena WIRR. Równie nieciekawie było na głównym parkiecie. Tym razem, odmiennie niż poprzednio, spółki IT pociągnęły rynek, tyle że w dół. W efekcie indeks WIG stracił 5,8 proc., a WIG 20-6,1 proc. Większość firm internetowych zanotowała ponad 9-proc. spadek. Największym poszkodowanym był niedawny lider wzrostów, radomski Ariel, który poddany został 10-proc. korekcie.

WCZORAJSZA sesja miała zdecydowanie podażowy charakter. Świadczyć o tym może spora przewaga nie zrealizowanych transakcji sprzedaży. W przypadku dwóch spółek, Prokomu i Elektromontażu Eksport, giełda zmuszona została do ogłoszenia oferty sprzedaży.

NA SZCZĘŚCIE dla parkietu nie znalazło to poparcia w obrotach. Na rynku podstawowym ich wartość zmniejszyła się o ponad 30 proc. Jest to dobra prognoza na przyszłość, gdyż nie potwierdza opinii o żywiołowej wyprzedaży walorów. Wczorajszą korektę można więc traktować jako doskonałą okazję do przebudowy portfeli. I jeśli tylko w Stanach Zjednoczonych poprawi się atmosfera wokół Wall Street, można oczekiwać ponownej fali wzrostów.