Ukraińcy wybierają parlament i władze samorządowe

(Paweł Kubisiak)
opublikowano: 2006-03-26 11:17

Ukraińcy wybierają w niedzielę nowy parlament oraz władze samorządowe. Według sondaży, największe szanse na zwycięstwo ma prorosyjska Partia Regionów Wiktora Janukowycza.

Ukraińcy wybierają w niedzielę nowy parlament, zwany tu Radą Najwyższą oraz władze samorządowe. Lokale wyborcze są czynne w godz. 7.00 - 22.00. (6.00 - 21.00 czasu polskiego). Karty do głosowania mają ponad 70 cm długości. Znajdują się na nich nazwiska kandydatów z 45 ugrupowań politycznych.

Ukraińcy głosują w 225 okręgach wyborczych w kraju i w 116 punktach wyborczych za granicą, utworzonych w placówkach dyplomatycznych Ukrainy. Ogółem na listach wyborców znajduje się ponad 36 milionów obywateli - podała Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie. Łączna liczba kandydatów wynosi 7.599.

Najważniejszymi ugrupowaniami, walczącymi o władzę na Ukrainie są: określana jako prorosyjska Partia Regionów byłego premiera Wiktora Janukowycza, popierający prezydenta Wiktora Juszczenkę blok Nasza Ukraina oraz Blok Julii Tymoszenko, na czele którego stoi była premier i skonfliktowana z obozem Juszczenki jego sojuszniczka z czasów "pomarańczowej rewolucji".

Według sondaży przedwyborczych, największe szanse na wygranie wyborów ma określana jako prorosyjska Partia Regionów byłego premiera i kontrkandydata Juszczenki w wyborach prezydenckich, Wiktora Janukowycza. Ona jednak również skazana jest na sojusze, gdyż nie będzie mogła sama zbudować większości. Ugrupowania Juszczenki i Tymoszenko, skłócone od czasu konfliktu, który wybuchł we wrześniu ubiegłego roku, kiedy prezydent odwołał rząd Tymoszenko, nie potrafią się porozumieć w sprawie współpracy.

- W poniedziałek zaczną się rozmowy na temat koalicji w przyszłym ukraińskim parlamencie - powiedział prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko po głosowaniu w jednym z punktów wyborczych w Kijowie. - Te konsultacje dadzą możliwość opracowania strategii procesunegocjacyjnego i zasad, na podstawie których będą przebiegać same rozmowy - dodał Juszczenko. Prezydent skrytykował jednocześnie ukraińskich polityków za to, że zamiast dążyć do potrzebnej dziś Ukrainie konsolidacji, grają tematami, które nasilają konfrontację.

Jednak Julia Tymoszenko, przewodnicząca bloku wyborczego o swoim imieniu, głosując w niedzielnych wyborach parlamentarnych w rodzinnym Dniepropietrowsku, unikała odpowiedzi na pytania o możliwość sformowania koalicji "sił pomarańczowych".

Rozmowy o powrocie do tzw. "pomarańczowej" koalicji ugrupowań, które przyczyniły się do wygranej Juszczenki w wyborach prezydenckich trwają już od jakiegoś czasu. Ani popierający prezydenta blok Nasza Ukraina, ani Blok Julii Tymoszenko, ugrupowanie byłej premier i sojuszniczki Juszczenki z czasów "pomarańczowej" rewolucji, nie są w stanie zdobyć takiej liczby głosów, która pozwoliłaby im samodzielnie rządzić państwem.

W tej sytuacji duże znaczenie w rozmowach koalicyjnych będą odgrywać mniejsze partie - Socjalistyczna Partia Ukrainy, Blok przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna i komuniści. Inne ugrupowania, jak wynika z sondaży, nie przekroczą obowiązującego 3-procentowego progu wyborczego.

Rada Najwyższa liczy 450 deputowanych. Od 2006 roku kadencja parlamentu będzie trwała pięć lat. Wcześniej była czteroletnia.

 Z dniem 1 stycznia 2006 roku na Ukrainie weszły w życie zmiany w konstytucji. Uchwalona w grudniu 2004 roku reforma konstytucyjna przewiduje przejście od systemu prezydencko-parlamentarnego do parlamentarno-prezydenckiego.

Zgodnie z przyjętymi zmianami pełnomocnictwa Rady Najwyższej ulegają rozszerzeniu. Prezydent Ukrainy został pozbawiony części uprawnień na rzecz rządu i parlamentu. Dotyczą one m.in. mianowania i odwoływania premiera, ministrów i szefów administracji regionalnych.

Pierwsze oficjalne wyniki niedzielnych wyborów na Ukrainie będą najprawdopodobniej znane w poniedziałek rano. Przybliżone wyniki, opracowane na podstawie sondaży przed lokalami wyborczymi, mają zostać opublikowane kilka minut po 21.00 czasu polskiego.

Jarosław Junko (PAP)