UniCredit z lepszym niż oczekiwano zyskiem. Szykuje się rekordowa dywidenda

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-07-23 08:44

UniCredit podniósł prognozy rocznego zysku oraz planowanych wypłat dla akcjonariuszy, osiągając w drugim kwartale wyższy niż oczekiwano wynik finansowy. Podjął jednak decyzję o rezygnacji z przejęcia Banco BPM

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W drugim kwartale 2025 roku UniCredit osiągnął 3,3 miliarda euro zysku netto, znacznie przekraczając oczekiwania analityków. Mediana ich prognoz opiewała bowiem na 2,5 miliarda euro. Po uwzględnieniu pozycji jednorazowych, zysk netto wyniósł 2,9 miliarda euro, co również stanowi wzrost względem ubiegłorocznego wyniku (2,7 miliarda euro).

Prognoza w górę

Mediolański bank zrewidował także swoje prognozy na cały rok, podnosząc oczekiwany zysk netto z ponad 9,3 miliarda euro do około 10,5 miliarda euro. W perspektywie średnioterminowej UniCredit spodziewa się osiągnąć co najmniej 11 miliardów euro zysku do 2027 roku.

Gigantyczna dywidenda

Wraz z poprawą wyników finansowych bank zapowiedział zwiększenie wypłat dla akcjonariuszy. W 2025 roku UniCredit planuje przeznaczyć na ten cel co najmniej 9,5 miliarda euro, a w latach 2025–2027 łącznie co najmniej 30 miliardów euro. Ponad połowa tej kwoty ma zostać wypłacona w formie dywidend pieniężnych, reszta zaś przez wykup akcji własnych.

Rezygnacja z przejęcia Banco BPM i starcie z rządem

Mimo silnych wyników finansowych, UniCredit znalazł się w centrum kontrowersji po wycofaniu oferty przejęcia rywala – Banco BPM. Decyzję ogłoszono we wtorek wieczorem, a bank winą za niepowodzenie obarczył rząd włoski, który – jak twierdzi UniCredit – zakłócił proces i pozbawił krajową gospodarkę oraz akcjonariuszy szansy na korzystne połączenie.

Było to już kolejne nieudane podejście prezesa Andrea Orcela do strategicznych przejęć – wcześniej w 2021 roku zrezygnował z zakupu państwowego banku Monte dei Paschi, a niedawno pojawiły się napięcia na linii z Niemcami w sprawie możliwego zakupu Commerzbanku.