Świętująca 25-lecie, a więc działająca na polskim rynku e-commerce od jego początku, Unity Group nie próżnuje. We wrześniu ogłosiła połączenie sił z grupą Euvic, w której ma odpowiadać za filar transformacji handlu, a teraz wzmocniła kompetencje dzięki akwizycji. Przejęła 100 proc. udziałów rosnącej w ekspresowym tempie firmy Global4Net, specjalizującej się we wdrażaniu e-sklepów opartych na platformie Magento.
— W 2021 r. zwiększyliśmy przychody o 30 proc. — do około 65 mln zł. W tym roku samodzielnie planujemy przekroczyć 100 mln zł. Taka dynamika jest efektem m.in. dużego zapotrzebowania firm na usługi związane z cyfryzacją, obejmujące też redukcję długu technologicznego i wprowadzanie nowych rozwiązań. Pandemia bardzo przyspieszyła podejmowanie decyzji inwestycyjnych w tym obszarze. Działalność z Global4Net w ramach jednej grupy umożliwi osiągnięcie około 115 mln zł przychodów do końca 2022 r. — mówi Marek Lose, dyrektor finansowy i partner zarządzający Unity Group.

Jedno z największych przejęć Unity Group
Po tej transakcji firma widzi możliwość rozwoju partnerstwa z Adobe — właścicielem platformy Magento. Podkreśla też, że przejmując Global4Net stała się stała się liderem w obszarze transformacji cyfrowej w Polsce, a w ciągu kilku lat zamierza osiągnąć podobny status w Europie. Na razie uzyskuje z zagranicy około 20 proc. przychodów, ale już w 2023 r. będzie to połowa, a w 2025 r. nawet trzy czwarte.
Sfinalizowana pod koniec 2021 r. transakcja była bezgotówkowa — udziałowcy Global4Net otrzymali 12 proc. akcji Unity Group, obejmując nowo wyemitowaną serię.
— To jedna z największych naszych akwizycji — Global4Net zatrudnia ponad 100 osób. Jako spółka technologiczna wdraża dla e-sklepów m.in. rozwiązania Magento, a więc wpisuje się w część naszej oferty. W pewnym obszarze konkurowaliśmy, a dzięki połączeniu możemy realizować większe projekty. Ponadto Global4Net dociera z ofertą przede wszystkim do osób związanych w firmie z IT, a my jako doradcy do odpowiedzialnych za biznes. W efekcie w sposób bardziej kompleksowy komunikujemy się z rynkiem — twierdzi Marek Lose.
Global4Net prawie podwoił w 2020 r. przychody — do 6,1 mln zł, a zysk netto i operacyjny zwiększył kilkakrotnie — do 1 i 1,3 mln zł. Plan na 2021 r. zakładał wzrost sprzedaży co najmniej o połowę.
— Przez ostatnie kilka lat rośliśmy o 70-100 proc., a w 2021 r. zwiększyliśmy przychody do 10,5 mln zł. Do tej pory rozwijaliśmy się organicznie, przede wszystkim dzięki dobrze wykonywanej pracy i poleceniom klientów. Wierzymy, że dzięki połączeniu z Unity Group będziemy w stanie utrzymać dotychczasowe tempo wzrostu. Tylko dzięki współpracy i wymianie doświadczeń można zbudować przewagę konkurencyjną oraz sprostać dużym zmianom na rynku — mówi Andrzej Szylar, prezes Global4Net.
Akwizycja potwierdza trend istniejący od lat. Rynek usług w obszarze e-commerce konsoliduje się nie tylko w obszarze rozwiązań Magento, ale też w innych, o czym świadczą ostatnie przejęcia polskich firm: Divante i Enginiety. W obliczu trudności w pozyskaniu i utrzymaniu ograniczonych zasobów w poszczególnych obszarach technologicznych łatwiej przejąć podmiot, jego know-how i portfolio klientów, niż budowa wszystko od zera. W efekcie liderzy zwiększają skalę i dywersyfikują biznes.
Unity Group jest kolejną firmą, która w ostatnich miesiącach wykazuje zainteresowanie tzw. architekturą MACH — mikrousługi, API, chmura i headless. To bardzo dobry znak. Polski rynek zaczyna nie tylko rozumieć, ale też inwestować w oferowanie wsparcia przy budowaniu strategii rozwoju firmy w podejściu composable commerce i composable DXP, czyli odejścia od monolitycznych systemów na rzecz niezależnych usług, często wykorzystujących podejście best-of-breed [najlepsze rozwiązanie dopasowane do potrzeb — red.].
Partnerstwo z rozsądku
Global4Net już od kilku lat rozglądał się za możliwością połączenia sił z większym graczem, jednak z nikim nie znalazł wspólnego języka — udało się to dopiero z Unity Group. Po pierwszej współpracy przy projekcie dla tego samego klienta zrealizowali jeszcze kilka innych i współpraca między zespołami dalej układała się świetnie.
— Doszliśmy więc w firmie do wniosku, że na poziomie właścicielskim też warto byłoby dojść do porozumienia i skontaktowałem się z Andrzejem. Pomogło nam to, że odchodzimy od hierarchicznej struktury organizacyjnej — opieramy się na sieci współpracujących ze sobą zespołów, team of teams, które wspólnie pracują nad realizacją strategicznych celów. Wychodzimy z założenia, że decyzje najlepiej podejmować jak najbliżej obszarów, których dotyczą, a nie z centrali — mówi Marek Lose.
Tak też będzie w przypadku Global4Net, który zachowa niezależność i markę.
— Unity Group jest lepiej od nas zorganizowana w obszarze sprzedaży, marketingu i zagranicznej ekspansji, my natomiast dysponujemy dużym doświadczeniem technologicznym w obszarze wdrożeń Magento oraz headless. Wspólnie możemy osiągnąć jeszcze więcej — uważa Andrzej Szylar.
Już co najmniej tyle projektów cyfrowej transformacji zrealizowała Unity Group...
...a tyle wdrożeń ma na koncie Global4Net
Grupa będzie jeszcze większa
Unity Group zatrudniała przed akwizycją około 370 osób, więc po dołączeniu ponad 100 osób z Global4Net ma prawie 500-osobowy zespół. W tym roku organicznie przekroczy liczbę pół tysiąca pracowników, a w przypadku sfinalizowania kolejnej transakcji wzrost będzie jeszcze większy. Już rozgląda się już za przejęciami, ponieważ do budowy pozycji europejskiego lidera potrzebuje dużych i kompetentnych zespołów. W grę wchodzą transakcje zarówno gotówkowe, jak też zapłata w formie akcji.
— Popyt firm na usługi, które świadczymy, jest tak duży, że organiczny wzrost nie wystarczy. Rozmawiamy z kolejnymi spółkami i chcemy sfinalizować następną transakcję jeszcze w tym roku. Szukamy zarówno firm doradczych, takich jak my, jak też technologicznych, takich jak Global4Net. Rynek jest zróżnicowany: jedni wyznaczają cyfrowe trendy, inni ich naśladują, a jeszcze inni chcą po prostu nadrobić zaległości. Chcemy mieć ofertę dla wszystkich — informuje Marek Lose.
Obserwując od 25 lat zmiany technologiczne zachodzące w handlu, Unity Group przygotowała 50 prognoz na 25 lat. Skoncentrowała się na rodzimym rynku, ale uwzględniła też globalne trendy i perspektywy.
— Najbardziej rozwinięte w obszarze e-commerce są m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy i kraje skandynawskie. Polska systematycznie nadrabia dystans, jednak do osiągnięcia celu wciąż daleko. Jednocześnie w Europie Środkowej i Wschodniej jest wiele państw, dla których to my jesteśmy wzorem cyfrowej transformacji — mówi Piotr Wrzalik, partner zarządzający Unity Group
Firma spodziewa się m.in., że w ciągu pięciu lat tzw. architektura MACH będzie dominowała i spowoduje odejście od obecnych monolitycznych systemów na rzecz bardziej elastycznych rozwiązań. Coraz większą rolę będą pełnić integratorzy zarządzający całym procesem zakupu, interfejsy będą dopasowywać się do użytkownika, a inteligentne urządzenia będą automatycznie zamawiać produkty codziennego użytku zgodnie z potrzebami ich właścicieli.
Za 15 lat upowszechnią się rozwiązania pozwalające doświadczać produkty w internecie kolejnymi zmysłami – zapachem, smakiem, dotykiem. Wzrośnie rola firm oferujących produkty do współdzielenia zamiast na własność, a niska cena sekwencjonowania DNA pozwoli personalizować m.in. diety.
Za 25 lat już około 75 proc. zakupów w krajach rozwiniętych będzie realizowane online, ze znaczącym udziałem metaversum, wirtualnego świata. Czeka nas też dominacja sztucznej inteligencji, jednak nie w wymiarze zdominowania człowieka przez technologię, lecz odciążenia go od wszelkich prozaicznych, zautomatyzowanych czynności, jak np. zarządzanie kalendarzem.