Upadają pośrednicy finansowi

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2014-02-10 00:00

Nadal licznie upadają firmy budowlane, ale coraz mniejsze. Problemy ma także pośrednictwo finansowe — analizuje KUKE.

Dynamika upadłości zdecydowanie spada — w styczniu upadło 61 firm, prawie o 30 proc. mniej niż rok wcześniej — podaje KUKE na podstawie danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego. Z analizy ubezpieczyciela wynika, że choć natężenie upadłości w branży budowlanej spadło (w ciągu miesiąca z 3,67 proc. do 3,53 proc.), to nadal właśnie tutaj jest największe. Jednak problemy dotyczą głównie mniejszych firm, duże podmioty dno koniunktury mają już za sobą.

None
None

Na drugim miejscu wśród branż o najwyższym natężeniu upadłości jest kultura, rozrywka i rekreacja. Nic dziwnego — w tych dziedzinach konsumenci szukają oszczędności w pierwszej kolejności, kiedy koniunktura spada. Perspektywy dla kultury, rozrywki i rekreacji w najbliższym czasie są więc dobre. Trzecie miejsce w rankingu bankrutów zajęła branża meblarska, gdzie w styczniu natężenie upadłości wzrosło z 2,12 proc. do 2,29 proc. Jednak zdaniem analityków KUKE, taki wzrost po ośmiu miesiącach spadków nie zmienia faktu, że problemy mebli to przeszłość, głównie dzięki eksportowi. Co ciekawe, na czwartym miejscu pod względem natężenia upadłości znalazła się branża finansowa i ubezpieczeniowa.

Zdaniem KUKE, oznacza to, że popyt na usługi pośrednictwa finansowegojest niski. Jest jednak szansa na poprawę sytuacji w tej branży razem z powrotem koniunktury w gospodarce. W styczniu br. zerowe natężenie upadłości wystąpiło w branży farmaceutycznej oraz związanej z wytwarzaniem i przetwarzaniem koksu i rafinacji ropy naftowej. Rok temu z największym natężeniem upadłości zmagała się kultura rozrywka i rekreacja, zaraz potem budownictwo i meble. W ciągu roku najbardziej liczba upadłości wzrosła w produkcji komputerów i wyrobów elektronicznych (1,31 proc. z 0,95 proc.), produkcji maszyn i urządzeń (1,54 proc. z 1,04 proc.), magazynowaniu i działalności pocztowej (1,49 proc. z 0,93 proc.) oraz wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną i gaz (1,1 proc. z 0,65 proc.).

W styczniu najwięcej firm upadło w województwie dolnośląskim. Dalej było województwo zachodniopomorskie, małopolskie i mazowieckie. KUKE szacuje, że w całym 2014 r. liczba upadłości może wynieść ok. 839 firm, o 5,3 proc. mniej niż w minionym roku.