Ustawa frankowa zaważy na złotym

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2016-07-31 22:00

Ranking „PB”: Większość analityków oczekuje osłabienia złotego w sierpniu

Za miesiąc za euro trzeba będzie zapłacić 4,39 zł, za dolara 3,98 zł, a za franka 4,04 zł — wynika z mediany prognoz dwunastu analityków i ekonomistów ankietowanych przez „Puls Biznesu”. Absolutny lider rankingu prognoz — Marcin R. Kiepas z Admiral Markets — jest jednym z największych pesymistów i prognozuje wyraźniejszą zwyżkę kursów — zwłaszcza dolara i franka. Trochę bardziej ostrożny jest wicelider rankingu — Konrad Białas, szef działu analiz DM TMS Brokers, który choć podkreśla, że czynniki zewnętrzne sprzyjają złotemu, to napływ kapitału wciąż jest hamowany przez kierunek, w którym zmierza polska polityka gospodarcza.

— Mamy wciąż nierozstrzygniętą kwestię ustawy frankowej, zapowiedzi obniżenia wieku emerytalnego z nieznaną dokładnie wysokością kosztów tej reformy dla budżetu, a w ostatnich dniach Komisja Europejska wydała zalecenia dla Polski dotyczące rządów prawa. W każdym z tych przypadków minimalna doza ryzyka została już zdyskontowana, ale obecność tych czynników nie pozwala na mocniejsze odreagowanie złotego — mówi Konrad Białas.

Na kwestię ustawowego przewalutowania kredytów hipotecznych zwraca uwagę większość analityków. Publikacja kolejnej wersji projektu planowana jest w najbliższych dniach.

— Niepewność związana z finalnym kształtem ustawy o walutowych kredytach hipotecznych będzie ciążyć złotemu — potwierdza Marcin Sulewski, ekonomista BZ WBK.

Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, spodziewa się, że projekt będzie inny niż opublikowany w styczniu, ale z dużym prawdopodobieństwem nadal kosztowny dla sektora. Kiedy projekt zostanie przedstawiony, dokładnie nie wiadomo, na pewno natomiast 4 sierpnia odbędzie się posiedzenie Banku Anglii, które może mieć pośredni wpływ na nastawienie inwestorów do aktywów uważanych za bardziej ryzykowne.

— Wysoce prawdopodobne łagodzenie polityki pieniężnej w Wielkiej Brytanii powinno poprawić sentyment inwestorów do ryzykownych aktywów, w tym złotego. Decyzje banku zwiększą również presję na kontynuację łagodzenia polityki monetarnej podczas wrześniowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego i dodatkowo wpłyną na wzrost apetytu na ryzyko. W tym upatrywalibyśmy szansy na umiarkowane umocnienie złotego — uważa Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millennium.

Ekspert zaznacza jednak, że umocnienie będzie ograniczone przez prawdopodobne optymistyczne dane z amerykańskiej gospodarki, które podgrzeją spekulacje na temat podwyżki stóp procentowych przez Fed w grudniu. A to byłaby zła wiadomość dla złotego. Posiedzeń Fedu, EBC i Banku Japonii w sierpniu nie ma, wakacyjną przerwę ma także Rada Polityki Pieniężnej. A poza tym wakacje to statystycznie niedobry czas dla naszej waluty — przypomina Marcin Sulewski z BZ WBK.

— Ostatni raz kurs EUR/PLN spadł w sierpniu w 2010 r., a w ciągu ostatnich dziesięciu lat do takiej sytuacji doszło tylko dwukrotnie — mówi ekonomista BZ WBK.