Ustawa uporządkuje statystykę rynku
ŁAMANIE PRAWA: Zdarzało się, że jedna firma podpisywała umowę jako organizator oraz pośrednik, a więc reprezentowała dwie strony jednocześnie — mówi Robert Chojnacki z departamentu gospodarki turystycznej w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki fot. Borys Skrzyński
Ustawa o usługach turystycznych obowiązująca od 1 lipca wprowadza podział na organizatorów ruchu turystycznego, pośredników i agentów. Utrudnia ona działanie biur podróży, ale pozwala uporządkować informacje na temat rzeczywistych rozmiarów polskiego rynku turystycznego.
Organizator przygotowuje imprezę: wykupuje miejsca w hotelu, przygotowuje transport, zapewnia atrakcje na miejscu pobytu. Pośrednik kupuje od organizatora produkt w imieniu klienta. Natomiast agent działa w imieniu i na rzecz organizatora. Zarówno organizator, jak i pośrednik zobowiązani są zgodnie z ustawą do posiadania koncesji (opłata skarbowa wynosi 600 zł), otrzymania gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej (4 proc. rocznych przychodów, nie mniej jednak niż od 3 do 20 tys. ecu), albo ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej (od 100 do 500 ecu). Sumy gwarancji bankowej dla organizatorów i pośredników turystycznych rozpoczynających działalność są odpowiednio wyższe (od 4 do 28 tys. ECU). Kwoty zależą od obszaru i rodzaju prowadzonej działalności: najmniej płacą organizatorzy i pośrednicy oferujący imprezy turystyczne wyłącznie w kraju, więcej ci, którzy zajmują się imprezami turystycznymi w Polsce i w krajach europejskich, najwięcej organizatorzy i pośrednicy imprez turystycznych na całym świecie.
— Dotychczas nie było różnic między pośrednikiem, a agentem. Niektóre firmy jednocześnie reprezentowały organizatora i klienta, co jest niezgodne z kodeksem cywilnym. Dlatego ustawa uporządkuje rynek turystyczny. Okres dostosowawczy trwa do końca tego roku. Do tego czasu organizatorzy oraz pośrednicy turystyczni powinni złożyć wniosek o przyznanie koncesji. Natomiast wszystkie firmy, które powstają od lipca 1998 r., muszą rejestrować się według nowych zasad — mówi Robert Chojnacki z departamentu gospodarki turystycznej w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki.
Być może ustawa pomoże w badaniach rynku turystycznego, które dzisiaj są prawie niemożliwe, gdyż nie istnieje spis wszystkich działających organizatorów, pośredników i agentów turystycznych.
— Tego nie da się policzyć. Jednego dnia w jednym miejscu biuro się zamyka, gdzie indziej otwiera się nowe. Rejestracja polega na przyznaniu regonu, a właściciele biur podróży nie muszą informować o zaprzestaniu działalności. Obecnie zarejestrowanych jest 12 tysięcy takich firm, a według naszych szacunków działa 2,5 do 3 tysięcy — informuje pracowniczka Instytutu Turystyki.