Volvo nigdy nie jechało szybciej

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2025-02-19 15:27

Volvo ma za sobą najlepszy w historii rok - lokalnie i globalnie. Zmiana decyzji o całkowitym odejściu od napędów spalinowych ma podtrzymać tę dobrą passę.

przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak Volvo poradziło sobie w Polsce w minionym roku
  • jak wygląda sytuacja marki w ujęciu globalnym
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W 2024 r. zarejestrowano w Polsce prawie 15 tys. nowych aut osobowych Volvo. To nie tylko o ponad 19 proc. więcej niż rok wcześniej, ale to również najlepszy roczny wynik w ponad 30-letniej historii obecności marki na polskim rynku. Rekordowy jest również udział Volvo w rynku (2,7 proc.). Sukces Volvo dowiozło suv-ami. Aż 82 proc. klientów w Polsce wybiera ten rodzaj nadwozia. Na podium najpopularniejszych modeli znajdują się: XC60 (41 proc. udziału w sprzedaży) XC40 (blisko 25 proc) oraz XC90 (blisko 12 proc).

Polacy najchętniej wybierają Volvo z silnikiem benzynowym (62 proc.) lub wysokoprężnym (17 proc.). Na stosunkowo niski udział napędów Diesla w zeszłorocznej sprzedaży z pewnością wpłynął fakt, że Volvo od marca 2024 r. nie produkuje już napędzanych w ten sposób samochodów.

13 proc. ubiegłorocznej sprzedaży Volvo stanowiły hybrydy plug-in, a 8 proc. samochody czysto elektryczne.

- Naszą ambicją jest, by w 2025 r. nadal zwiększać udział w sprzedaży napędów zelektryfikowanych [hybryd plug-in i elektryków - red.] również w Polsce. Globalnie chcemy, by sześć na dziesięć sprzedanych w tym roku aut miało taki napęd - mówi Emil Dembiński, dyrektor zarządzający Volvo Car Poland.

Przypomnijmy, że pierwotnie Volvo deklarowało całkowite odejście od napędów spalinowych do 2030 r. We wrześniu 2024 r. strategia ta została zrewidowana. Obecnie planuje się, że za pięć lat 90 do 100 proc. sprzedaży Volvo będą stanowiły auta zelektryfikowane.

- To dobra wiadomość dla naszych klientów w Polsce, ponieważ w zakresie rozwoju infrastruktury szybkiego ładowania samochodów elektrycznych w naszym kraju jest jeszcze sporo do zrobienia - uważa Emil Dembiński.

W 2024 r. Volvo utrzymało czwarte miejsce w polskim rankingu marek premium ( za Audi, Mercedesem i BMW). W 2025 r. będzie jednak musiało stawić czoła nacierającemu Lexusowi. Japońska marka zajęła w minionym roku piąte miejsce w tym zestawieniu, niemniej zarejestrowała jedynie 300 aut mniej niż Volvo i może pochwalić się największą w segmencie dynamiką wzrostu r/r (+40 proc.).

Niezagrożona natomiast wydaje się pozycja modelu XC60 Volvo, które po raz 16 z rzędu zostało w minionym roku najpopularniejszym modelem w segmencie aut z wyższej półki.

Volvo bije rekordy również w ujęciu globalnym. W 2024 r. dostarczyło klientom 763,4 tys. samochodów (+8 proc. r/r) - to najlepszy wynik w historii. Marka zanotowała też rekordowy przychód - 400 mld SEK (149,2 mld zł). Rekordowy jest też zysk firmy (27 mld SEK, ok 10,1 mld zł). Poprzedni rekord przychodu (399 mld SEK) Volvo zanotowało w 2023 r. a zysku (26 mld SEK) w 2022 r.

Największymi rynkami dla Volvo były w 2024 r. Europa z 48-procentowym udziałem w sprzedaży, Chiny (21 proc.) oraz USA (16 proc.).

Plany Volvo na ten rok to przede wszystkim wyzwania związane z przeniesieniem produkcji elektrycznego EX30 z Chin do Europy. W pierwszej połowie roku ma wystartować w Gandawie produkcja tego modelu przeznaczonego na rynek europejski. Marka zapowiada też modelową ofensywę. Chodzi m.in. o wprowadzenie EX30 Cross Country.