Przebywający w Polsce Bosse Ringholm, minister finansów Szwecji, prognozuje, że wzrost gospodarczy w krajach „piętnastki” w przyszłym roku powinien osiągnąć 2 proc. Bosse Ringholm przyjechał na zaproszenie polskiego ministra finansów Marka Belki.
Dyskusję obu ministrów zdominowała tematyka europejska, a przede wszystkim negocjacje Polski z Unią w kontekście finansów państwa. Szwedzki minister podzielił się doświadczeniami, jakie zdobył jego kraj. Przyznał jednak, że warunki jakie wtedy oferowała Unia były nieco inne, a sytuacja gospodarcza Szwecji nieporównywalnie lepsza od tej, w jakiej znajduje się obecnie Polska.
— Samo zamknięcie negocjacji z UE nie wystarczy. Kandydaci muszą być dużo lepiej przygotowani ekonomicznie do integracji. Wtedy rozszerzona UE będzie mogła stanowić większą konkurencję dla Stanów Zjednoczonych. Dzięki zdrowym podstawom gospodarczym, które m.in. wymusiła na Szwecji akcesja do UE, udało nam się zredukować bezrobocie z 9 do 4 proc. — podkreśla Bosse Ringholm.