W Kablach jest już podstrefa TSSE

Krzysztof Kluska
opublikowano: 2003-01-16 00:00

W Ożarowie Mazowieckim na terenach Fabryki Kabli uruchomiono dziś specjalną strefę ekonomiczną. Według Agencji Rozwoju Przemysłu, są już chętni inwestorzy. Mimo to była załoga Kabli domaga się gwarancji zatrudnienia.

W Ożarowie Mazowieckim na terenach zlikwidowanej Fabryki Kabli, należącej do spółki Tele-Fonika Kable (TFK), uruchomiona została podstrefa Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) i władze Ożarowa podpisały w tej sprawie wczoraj stosowne porozumienie. Jak stwierdził Arkadiusz Krężel, szef ARP, prowadzone są już negocjacje z pierwszymi inwestorami, którzy chcą ulokować swoje przedsięwzięcia na tym terenie.

Nowe tereny inwestycyjne TSSE wciąż są własnością TFK. Zgodnie z porozumieniem zawartym pomiędzy zarządem TFK a szefami ARP, agencja będzie promować nowy obszar inwestycyjny i zabiegać o inwestorów, którzy będą go nabywać od TFK.

— Jesteśmy otwarci na negocjacje z inwestorami. Ceny, za jakie będziemy sprzedawać tereny kablowni, nie są jeszcze znane — mówi Jerzy Jurczyński z TFK.

Do zagospodarowania jest 334 tys. mkw. wraz z budynkami administracyjnymi i halami produkcyjnymi.

Ani uruchomienie strefy ekonomicznej, ani centrum aktywizacji zawodowej, które ma pomagać zwolnionym z TFK pracownikom w znalezieniu zatrudnienia, nie przekonało protestującej od dziewięciu miesięcy załogi.

Arkadiusz Śliwiński z Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego (OKP) stwierdził, że sprzedano załogę, bo nikt nie daje jej gwarancji zatrudnienia.

Swojego niezadowolenia z takiego sposobu rozwiązania problemu ożarowskich Kabli nie ukrywał także Sławomir Gzik, szef OKP. W czasie spotkania z Jerzym Hausnerem, szefem resortu gospodarki i pracy, zadeklarował gotowość spółki utworzonej przez byłych pracowników Kabli do negocjacji z zarządem TSSE w sprawie uruchomienia produkcji w dawnej kablowni.

— Chcemy rozpocząć działalność na terenie fabryki, a obecnie strefy ekonomicznej. Najbardziej zależy nam na wznowieniu produkcji kabli — mówi Sławomir Gzik.

Dodaje, że spółka negocjuje z inwestorami, którzy mogą kapitałowo wspomóc przedsięwzięcie.