W.Kruk rośnie jak na drożdżach

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2005-09-15 00:00

Notowaniom W.Kruk, poznańskiej spółki jubilerskiej, pomagają ostatnio rosnące ceny złota. Tylko od początku lipca kurs poznańskiej spółki jubilerskiej podskoczył o 26 proc., a od początku sierpnia ponad 16 proc., osiągając poziom nienotowany od ponad dwóch lat.

Złota hossa utrzymuje się już od kilku miesięcy. Inwestorzy uważają ten kruszec za bezpieczną lokatę w czasach ataków terrorystycznych i kataklizmów. Notowania podbijają też wysokie ceny ropy, hamujące wzrost gospodarczy na świecie oraz tani dolar, w którym kwotowane jest złoto. W drugim kwartale światowy popyt na złoto wzrósł o 14 proc., do 949 ton. Popyt w Indiach odnotował rekordową zwyżkę o 47 proc., do 277 ton. To nie wszystko. W minionym kwartale jubilerzy zwiększyli zakupy o 42 proc., a inwestorzy spekulacyjni o 79 proc. Cena złota na światowych rynkach przekroczyła już 450 USD za uncję. To najwyższy poziom od grudnia 2004 r.

Wszystko wskazuje więc na to, że hossa na rynku złota jeszcze potrwa, podbijając wyceny najstarszej firmy jubilerskiej w kraju. Ale to nie jedyny powód do wzrostów wyceny spółki W.Kruk. Inwestorzy docenili poprawę wyników wielkopolskiej spółki. W II kwartale przychody grupy były wyższe o 16 proc. niż przed rokiem. Sam W.Kruk, który prowadzi sieć salonów jubilerskich, odnotował 21-proc. wzrost. Jeszcze szybciej rosły zyski. Skonsolidowany wynik operacyjny był wyższy o 136 proc. niż w analogicznym okresie 2004 r., a spółki W.Kruk o 186 proc.

Jeśli w kolejnych kwartałach wyniki będą rosły równie szybko, spółka wywiąże się z tegorocznych prognoz. Zarząd zakłada, że przychody grupy W.Kruk wyniosą 123,1 mln zł, zysk netto 5 mln zł, wynik operacyjny 8,5 mln zł.