Na pesymistyczne doniesienia ze Starego Kontynentu, gdzie nadal nie widać końca kryzysu zadłużeniowego w strefie euro, nałożyły się równie negatywne informacje z krajowego rynku. Chodzi o ciągły brak porozumienia ws. koniecznych cięć wydatków budżetowych. Zarówno Demokraci, jak i Republikanie zdają sobie co prawda sprawę ze stanu wyższej konieczności i nieuchronności restrukturyzacji państwowych finansów, diametralnie różnią się jednak w podejściu do tematu i źródeł szukania oszczędności.
Po całodniowej zniżce na finiszu sesji indeks Dow Jones IA tracił 2,11 proc. Wskaźnik S&P500 tracił 1,86 proc. zaś Nasdaq spadał o 1,92 proc.
Złych nastrojów nie były w stanie poprawić dane makro. Liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym w październiku wzrosła co prawda mocniej niż oczekiwali analitycy (do 4,97 mln w ujęciu annualizowanym), jednak średnia cena transakcji obniżyła się o 4,7 proc. w stosunku do analogicznego okresu minionego roku.
We wtorek opublikowany zostanie zweryfikowany odczyt odnośnie dynamiki PKB w trzecim kwartale. Prognoza mówi o wzroście rzędu 2,5 proc.
Wśród spółek które w poniedziałek przykuwały szczególnie uwagę handlujących były walory Hewlett-Packard. Potentat rynku komputerowego po sesji prezentował wyniki minionego kwartału. Według szacunków analityków, jego zysk na akcję wyniósł 1,13 USD podczas gdy w analogicznym okresie minionego roku wyniósł 1,27 USD.
Sporo transakcji notowano też w przypadku papierów spółki Transatlantic Holding. Wszystko prze informację o zgodzie na nabycie ubezpieczyciela przez Alleghany Corp. Wartość przejęcia to 3,4 mld USD.
W niełasce inwestorów znalazły się kolejny raz walory przedstawicieli sektorów wydobywczego i paliwowego. W czerwonych odcieniach toczył się m.in. handel walorami takich tuzów jak Chevron, Alcoa czy Freeport-McMoRan Copper & Gold.