Kwalifikacje załogi z dofinansowaniem
Chcesz mieć dobrych pracowników? Unia da pieniądze na szkolenia zamknięte twojej kadry.
Szkolenia zamknięte, przygotowywane specjalnie z myślą o pracownikach konkretnej firmy, cieszą się coraz większym powodzeniem. Szyte na miarę projekty o wiele lepiej spełniają swe zadanie niż chaotyczne wysyłanie pracowników byle gdzie. Ich wadą są koszty. Z pomocą przychodzi Unia Europejska. Jeśli poprzerzucamy trochę papierków i uzbroimy się w cierpliwość, możemy zorganizować w firmie całościowe szkolenie kadry i dostać z Unii zwrot nawet 80 proc. kosztów projektu.
Pierwszy krok
— Fundusze strukturalne naprawdę są dla ludzi — przekonuje Maciej Adamkiewicz, prezes firmy farmaceutycznej Adamed z Pieńkowa pod Warszawą.
Jego przedsiębiorstwo realizuje projekt „Efektywna komunikacja podstawą rozwoju firmy Adamed w nowoczesnej gospodarce”. Gdyby prezes chciał przeprowadzić go samemu, musiałby zapłacić instytucji szkoleniowej prawie 664 tys. zł. Dzięki wsparciu z Europejskiego Funduszu Społecznego koszt przedsięwzięcia wyniósł 197 tys. zł. Wystarczyło wybrać firmę szkoleniową, która, biorąc pod uwagę potrzeby Adamedu, wspólnie z nim przygotowała wniosek o dofinansowanie projektu w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego — Rozwój zasobów ludzkich, a następnie złożyła go w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
— Przeprowadziliśmy 26 dwudniowych warsztatów w grupach do 12 osób. Docelowo w ramach dofinansowania z UE przeszkolimy 156 pracowników. Uczą się zarządzania biznesem i dobrej współpracy z klientami. Jesteśmy bardzo zadowoleni z rezultatów zajęć, tym bardziej że dzięki UE koszty okazały się znacznie niższe od rynkowych — zapewnia Maciej Adamkiewicz.
Uwierzyli w siebie
W tym samym czasie Adamed ubiegał się o dofinansowanie z Unii także innego projektu. Przygotował wniosek o wsparcie z Sektorowego Programu Operacyjnego — Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw poszukiwań innowacyjnego leku na cukrzycę typu II. Przedsięwzięcie również zakończyło się sukcesem. Firma dostała 7,5 mln zł.
Oba sukcesy pokazały Adamedowi, że pieniądze z funduszy strukturalnych pomagają przedsiębiorcom i wcale nie tak trudno je zdobyć.
— Pracę związaną z przygotowaniem projektu szkoleniowego wziął na siebie wykonawca zajęć. Drugie przedsięwzięcie od początku do końca zrealizowaliśmy sami. Okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Pieniądze są w zasięgu ręki, szczególnie dla firm nastawionych — jak nasza — na wdrażanie rozwiązań innowacyjnych. Chcemy iść za ciosem i myślimy o następnych inwestycjach, również w kadry — zapowiada Maciej Adamkiewicz.
Chcący pójść w jego ślady, muszą pamiętać, że zmienią się zasady starań o dotacje z przygotowywanego programu operacyjnego „Kapitał ludzki”. W jego ramach od 2008 r. do wzięcia są pieniądze z Unii na szkolenia. Zamierzający zorganizować szkolenie zamknięte przedsiębiorca nie będzie już musiał korzystać z pośrednictwa firmy szkoleniowej. Wystarczy, że sam przygotuje projekt i stanie do konkursu o wsparcie.
— Będziemy się ubiegać o dofinansowanie. Wymaga to od nas większego zaangażowania, ale pozwala na większą elastyczność — uważa Maciej Adamkiewicz.