Ważą się losy tysięcy spółek

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2013-09-25 00:00

Nie nakładajcie nowych podatków, bo one zabiją spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne — apelują do posłów przedsiębiorcy

W decydującą fazę wkracza batalia o przyszłość popularnych w działalności gospodarczej spółek komandytowych (SK) oraz spółek komandytowo-akcyjnych (SKA). Dziś w Sejmie ma odbyć się pierwsze czytanie rządowego projektu nakładającego na obie spółki podatek dochodowy od osób prawnych (CIT). Ministerstwo Finansów (MF) twierdzi, że podatek jest konieczny, ponieważ spółki te wykorzystywane są do optymalizacji podatkowej, a więc unikania płacenia podatków. Eksperci są przeciwnego zdania i ostrzegają, że opodatkowanie zamorduje te spółki, zniechęci do lokowania w Polsce zagranicznych inwestycji i spowoduje wzrost bezrobocia. Przedsiębiorcy mają sprzymierzeńców. Niebezpieczeństwa płynące z pomysłów MF dostrzega poseł Jakub Szulc (PO), wiceszef Sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

Dziś posłowie zajmą się rządową propozycją zmieniającą zasady opodatkowania spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych. Budżet ma zyskać 227 mln zł
 rocznie. Wojciech Kostrzewa (z lewej) i Maciej Wandzel z Polskiej Rady Biznesu przekonują, że będzie zupełnie inaczej — spadną inwestycje i wzrośnie bezrobocie. [FOT.WM]
Dziś posłowie zajmą się rządową propozycją zmieniającą zasady opodatkowania spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych. Budżet ma zyskać 227 mln zł rocznie. Wojciech Kostrzewa (z lewej) i Maciej Wandzel z Polskiej Rady Biznesu przekonują, że będzie zupełnie inaczej — spadną inwestycje i wzrośnie bezrobocie. [FOT.WM]
None
None

— Nałożenie podatku dochodowego od osób prawnych na spółki osobowe nie jest dobrym rozwiązaniem. O ile w przypadku SKA można się spierać o wpływ nowego podatku na ich działalność, to w przypadku obciążenia spółek komandytowych podatkiem CIT dojdzie ewidentnie do podwójnego opodatkowania. SK są popularnym wehikułem do zarządzania np. funduszami inwestycyjnymi, więc ich dwukrotne opodatkowanie doprowadzi do bardzo negatywnych skutków dla całej gospodarki. Zamiast inwestować w naszym kraju, kapitał ucieknie za granicę — mówi Jakub Szulc.

Realne zagrożenia

Resort finansów forsuje projekt od kilku miesięcy. Zakłada, że po nałożeniu nowego podatku na SKA budżet państwa rocznie uzyska 227 mln zł, a budżety gminne 67 mln zł. Co zastanawiające — resort nie przedstawił ekonomicznych i finansowych skutków obciążenia nowym podatkiem SK. Od samego początku wiele wątpliwości wobec tych pomysłów przedstawiały organizacje przedsiębiorców oraz prawnicy (ramka). Obok zarzutów niezgodności z konstytucją największe obawy dotyczą natury ekonomicznej. O rozsądek apeluje do posłów Polska Rada Biznesu (PRB).

— Dzięki obecnej konstrukcji spółki komandytowo-akcyjne stanowią bardzo istotną zachętę dla przedsiębiorców do reinwestowania zysków, ponieważ nie są one opodatkowane, dopóki się ich nie wypłaca. Nałożenie 19-procentowego podatku CIT na zyski generowane na poziomie spółek spowoduje dwukrotne opodatkowanie, ponieważ 19-procentowy podatek PIT płacony jest też od wypłacanych dywidend. Spółki komandytowe są natomiast bardzo elastyczną formą pozyskiwania kapitału przez średni biznes, co w okresie ograniczonego dostępu do długoterminowego finansowania bankowego ma kapitalne znaczenie dla biznesu wielu firm. Sejm nie powinien propozycji MF przyjąć, ponieważ doprowadzą one do tego, że oba rodzaje spółek stracą na atrakcyjności i mogą zupełnie zniknąć z polskiego rynku — uważa Wojciech Kostrzewa, prezes grupy ITI, członek PRB.

— Propozycja MF podwyższa o 100 proc. opodatkowanie komandytariuszy w spółkach komandytowych, którzy zainwestowali często duże pieniądze i którzy obecnie co miesiąc odprowadzają zaliczki na podatek dochodowy. Niewątpliwie perspektywa płacenia znacznie wyższych podatków skutecznie ich zniechęci. W efekcie wycofają kapitał i przeznaczą go na zupełnie inne cele, nie zawsze inwestycyjne — dodaje Monika Marta Dziedzic, partner w kancelarii doradztwa podatkowego MDDP. Na kolejne zagrożenia wskazuje Maciej Wandzel, prezes Black Lion Fund, członek PRB.

— Przedsiębiorcy absolutnie nie chcą unikać płacenia podatków. Zależy nam na uszczelnieniu systemu podatkowego, ale w rozsądny i przemyślany sposób. Obawiamy się jednak, że skutkiem tych propozycji będzie nie tylko podwójne opodatkowanie spółek, lecz także utrudnienia w rozliczaniu przez nie strat. To wszystko może zniechęcić do tworzenia SK oraz SKA, które obecnie są doskonałymi narzędziami do długoterminowego inwestowania. W efekcie nikt nie będzie zainteresowany zakładaniem tego typu spółek, a tym samym znacznie zmniejszy się zapał do inwestycji w Polsce. To z kolei spowoduje, że budżet państwa nie uzyska dodatkowych dochodów, na które liczy resort finansów, więc dojdzie do klasycznego wylania dzieckaz kąpielą. Apelujemy do posłów, aby nie uchwalali tych bardzo szkodliwych przepisów — mówi Maciej Wandzel.

Jest jeszcze jeden istotny mankament rządowego projektu.

— Zmieniona ustawa miałaby wejść w życie z chwilą ogłoszenia, bez odpowiedniego vacatio legis. To nie fair wobec rzeszy przedsiębiorców, którzy poczynili długoterminowe plany biznesowe i w celu ich realizacji założyli spółki i zaciągnęli w związku z tym rozmaite zobowiązania. Nie zmienia się reguł w trakcie gry — dodaje Maciej Wandzel.

Koalicja się zastanawia

O ocenę projektu rządowego zapytaliśmy posłów koalicji rządzącej, którzy w trakcie pierwszego czytania w Sejmie będą prezentować stanowiska klubów parlamentarnych.

— Klub PO jeszcze nie podjął decyzji w sprawie oficjalnego stanowiska. Jednak nie ulega wątpliwości, że SKA i SK są wykorzystywane do optymalizacji podatkowej. Jestem przekonany, że rządowi nie chodzi o wzrost fiskalizmu, lecz sprawiedliwość podatkową i uszczelnienie systemu — mówi Andrzej Orzechowski, poseł PO. PSL też nie ma gotowego stanowiska.

— Przygotowujemy je. Jednak wszystko wskazuje na to, że poprzemy rządowy projekt. Decyzja w środę — mówi Genowefa Tokarska, posłanka PSL.

Zarzuty ekspertów wobec nałożenia podatku CIT na SK i SKA

1. Zmniejszenie napływu do Polski inwestycji zagranicznych
2. Ograniczenie prowadzenia przedsięwzięć innowacyjnych
3. Wyeliminowanie tego typu spółek z rynku (podwójne opodatkowanie)
4. Regres na rynku funduszy inwestycyjnych zamkniętych
5. Niezgodność z konstytucją i prawem UE — dyskryminacja SK w stosunku do innych spółek osobowych — dyskryminacja komandytariusza SKA w stosunku do wspólników innych spółek osobowych — dyskryminacja SK i SKA w stosunku do spółek kapitałowych — naruszenie zasad: pewności prawa, ochrony praw nabytych, interesów w toku (przedsięwzięcia długoterminowe), niedziałania prawa wstecz, swobody gospodarczej (ograniczenie dostępności form spółek)
6. Skrócenie roku obrotowego
7. Brak przepisów przejściowych