Lech Kaczyński. Od czasu uroczystej inauguracji prezydent RP bardzo rzadko występuje na naszych łamach, bo na razie nie ma specjalnie podstaw — ani dobrych, ani złych. Dzisiejszy wektor w górę przyznajemy głowie państwa po prostu dla fartu w pierwszej, jakże ważnej politycznej podróży zagranicznej. A także za osiągnięcie bardziej przyziemne — skuteczne zwalczenie zapalenia oskrzeli, dzięki czemu planowana od dawna wyprawa prezydenta Kaczyńskiego do USA w ogóle doszła do skutku.
Krzysztof Jurgiel. Wśród rozradowanych uczestników wczorajszej studniówki rządu, szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi wydawał się jakiś taki markotny... Rozpowszechniano pogłoski, jakoby powodem frasunku ministra była troska o los bliźnich, którym z dobrego serca należy pomagać, na przykład w trudnościach transportowych. Bardziej prawdopodobne, że Krzysztofa Jurgiela dręczyły wspomnienia nieudanych brukselskich bojów o jasną przyszłość polskiego cukrownictwa.