Firmy mogą szukać przetargów w krajach UE na własną rekę lub skorzystać z pomocy płatnego serwisu.
W zdobyciu informacji o zamówieniach publicznych w krajach Unii Europejskiej mogą pomóc nie tylko oficjalne biuletyny, ale również płatne czy darmowe serwisy w internecie. Od początku maja na rynku pojawiło się co najmniej kilka ofert firm, które pomagają w znalezieniu polskim przedsiębiorcom lukratywnego zamówienia. A jest się o co bić. Roczne wydatki objęte procedurami przetargów publicznych kształtują się we wspólnocie na poziome 1,5 biliona euro.
Z pomocą firm...
Od 1 maja 2004 r. ruszył płatny serwis internetowy EuroZam, którego właścicielem jest firma Pomona.
— W tej chwili codziennie publikujemy ponad tysiąc nowych ogłoszeń o przetargach w UE. Po przetworzeniu rozsyłamy mailem raporty zawierające listy nowych ogłoszeń do naszych klientów. Otrzymują oni informację adresowaną i wybraną pod kątem swoich potrzeb, co w znacznym stopniu przyśpiesza i ułatwia analizę rynku zamówień publicznych. Raporty te docierają do naszych klientów przed godziną 7.00 każdego dnia. Polski przedsiębiorca otrzymuje je nie później niż firmy konkurencyjne z innych krajów unijnych. Informacje o unijnych przetargach pozyskujemy z Dziennika Urzędowego UE, na podstawie licencji — mówi Aleksander Mackiewicz, prezes Pomona.
Dodaje, że obecnie w serwisie znajduje się ponad 24 tys. ogłoszeń (łącznie z zamkniętymi i rozstrzygniętymi przetargami).
Co ciekawe, płatne serwisy informujące dotychczas o przetargach w Polsce, po 1 maja rozszerzyły ofertę o zamówienia organizowane w pozostałych krajach UE.
— Dla wszystkich zainteresowanych informacje o przetargach w UE są bezpłatnie dostępne na naszej stronie internetowej. Są one także przekazywane klientom według wskazanych kryteriów. Przykładowo firmę remontową Y interesują przetargi tylko w województwie lubuskim lub tylko we Francji i z branży budowlanej. Gdy tylko pojawi się przetarg spełniający owe kryteria, przedsiębiorca zostanie o tym powiadomiony pocztą elektroniczną. Aby jednak skorzystać z takiej usługi, trzeba mieć dostęp do internetu oraz wykupić abonament. Dla abonentów, którzy korzystają z płatnej części naszej oferty, informacje o przetargach w krajach UE będą dostarczane bez dodatkowych opłat — wyjaśnia Zygmunt Potopianek z Mikrotechu, operatora serwisu owg.pl.
...lub samemu
Oczywiście, poza ofertą płatnych serwisów, zamówień publicznych w krajach UE można szukać na własną rekę. Ogłoszenia publikuje się w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i szybko można je odszukać w sieci.
— Są one dostępne w bezpłatnej elektronicznej bazie danych TED, w której są informacje o kilkuset nowych przetargach dziennie, także w polskiej wersji językowej. Co ważne, swoje ogłoszenia mogą tam publikować zamawiający nie mający takiego obowiązku — mówi Dariusz Piasta, dyrektor departamentu integracji europejskiej w UZP.
Dziennik Urzędowy UE jest dostępny także na płytach CD pięć razy w tygodniu lub w ukazującej się dwa razy w tygodniu subskrypcji. Więcej informacji można uzyskać pod adresem: [email protected].
Wreszcie przedsiebiorcy mogą skorzystać z TED-Alert, który umożliwia kojarzenie informacji dotyczących przetargów z zakresem działalności przedsiębiorstwa.
— Wszystkie ogłoszenia sprawdzane są tutaj pod kątem profilu, i za każdym razem, kiedy ogłoszenie mogłoby zainteresować firmę. Wszystkie dokumenty są udostępniane w zależności od wyboru w pełnej lub skróconej wersji. Korzystanie z TED-Alert jest jednak odpłatne — wyjaśnia Dariusz Piasta.