Wieści zza Atlantyku wymusiły wzrosty na GPW

Marek Druś
opublikowano: 2002-05-15 00:00

Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie zakończyła się wzrostami. Zdecydowała o tym druga część notowań, w trakcie której stawało się coraz bardziej oczywiste, że amerykańskie giełdy będą kontynuowały wzrosty z pierwszej sesji tygodnia. O wycenie spółek decydowały przede wszystkim ich kwartalne wyniki.

Sesja na GPW rozpoczęła się od umiarkowanych zniżek indeksów. Niemal natychmiast zaczęły one odrabiać straty, co trwało przez blisko dwie godziny notowań. Popytem cieszyły się przede wszystkim akcje Elektrimu i BRE Banku, które już w poniedziałek drożały w związku z wiadomością o porozumieniu pierwszej ze spółek z obligatariuszami.

Większy wzrost indeksów hamowała przecena akcji KGHM. Podobnie jak w poniedziałek, powodem wyprzedaży udziałów spółki była wiadomość o rekomendacji sprzedaży wydanej akcjom koncernu przez CDM Pekao. Duże wrażenie na inwestorach zrobiło zapewne oszacowanie wartości udziałów KGHM na 6 zł, czyli o ponad 50 proc. poniżej rynkowej wyceny akcji na otwarciu wtorkowej sesji.

Po trwającym w pierwszej części notowań okresie umiarkowanego wzrostu indeksów, nastroje uległy pogorszeniu. Zwiększyła się w tym czasie podaż akcji PKN Orlen i Pekao. Obie spółki przedstawiły przed wtorkową sesją kwartalne wyniki, lepsze od osiągniętych w tym samym okresie ubiegłego roku. O ile w przypadku pierwszej ze spółek osiągnięty zysk netto rozminął się z prognozami analityków, trudno wyjaśnić, dlaczego taniały udziały Pekao. Kwartalne wyniki banku były zdecydowanie lepsze niż osiągnięte w ubiegłym roku. Za poprawą wyceny jego akcji przemawiać mogła również pozytywna ocena, którą wydali Pekao analitycy Morgan Stanley. Cenę docelową akcji określili na 115 zł przy cenie rynkowej przed otwarciem wtorkowej sesji wynoszącej 110,50 zł.

Od połowy notowań inwestorzy zaczęli wierzyć w kontynuację wzrostów na giełdach w USA. Indeksy rynku warszawskiego ruszyły w górę. Nie skorzystał z poprawy nastrojów Elektrim. Po wzroście w pierwszej części notowań, w drugiej akcje spółki zaczęły tanieć. Powodem była wiadomość o spadku o 62 proc. zysku PTC w I kwartale. Negatywne nastroje na szczęście nie przełożyły się na wycenę BRE Banku, którego akcje niemal przez całą sesję cieszyły się niesłabnącym popytem.

Równie stabilnie toczyły się notowania Agory. Akcje spółki przez całą sesję umiarkowanie taniały. Inwestorzy są rozczarowani kwartalnymi wynikami spółki. W niedawno udzielonej wypowiedzi prezes spółki sceptycznie ocenił możliwość poprawy koniunktury na rynku reklamy w drugiej połowie roku, co może zmniejszyć tegoroczne przychody Agory.

Wysokie otwarcie na Nasdaq wywołało popyt na akcje spółek technologicznych. W końcówce sesji wyraźnie zaczęły rosnąć kursy Computerlandu i Prokomu. Poprawiła się wycena przecenionych w ubiegłym tygodniu papierów Comarchu. Wyraźnie zdrożały akcje TP SA, co ograniczyło negatywny wpływ na wartość indeksów mających największy udział w obrotach rynku taniejących akcji Pekao, PKN Orlen i Elektrimu.