Od 10 października polskie jabłka będą mogły wjechać do Wietnamu. Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, podkreśla, że z państw europejskich eksportuje tam jeszcze tylko Francja.

Nasz potencjał eksportowy w przypadku Wietnamu szacowany jest na 75-100 tys. ton.
Obecnie nasze saldo handlowe w obrocie żywnością z Wietnamem jest ujemne. To jeden z 13 rynków, wskazanych jako priorytetowe dla rozwoju naszej sprzedaży zagranicznej.
W zeszłym tygodniu wizytę w Polsce zakończyli chińscy urzędnicy odpowiedzialni za dopuszczenie na rynek naszych jabłek. Tu decyzji spodziewamy się w perspektywie kilku miesięcy.