Pogoda psuje zbiory winogron w tradycyjnych mekkach winiarstwa już kolejny rok z rzędu. Na Sycylii winorośle spaliły upały, we francuskim Bordeaux — zdziesiątkowały gradobicia i zalały deszcze. Winobrania udały się natomiast w krajach północy i wschodu, m.in. w Wielkiej Brytanii, Chinach i Polsce, gdzie na Podkarpaciu zebrano dwukrotnie więcej owoców niż rok temu. Na nowego światowego gracza wyrastają zwłaszcza Chiny.
![To nie Sycylia, to podkarpackie Jasło. Zresztą, jak przypomina Wiktor Szpak, właściciel winnicy, winorośl jest rośliną klimatu umiarkowanego i klimat gorący nie sprzyja jej tak samo jak arktyczny. Uprawiano ją na naszych ziemiach już przed wiekami. [FOT. WINNICAJASIEL.PL] To nie Sycylia, to podkarpackie Jasło. Zresztą, jak przypomina Wiktor Szpak, właściciel winnicy, winorośl jest rośliną klimatu umiarkowanego i klimat gorący nie sprzyja jej tak samo jak arktyczny. Uprawiano ją na naszych ziemiach już przed wiekami. [FOT. WINNICAJASIEL.PL]](http://images.pb.pl/filtered/4f1a2cca-eee6-48f8-9eb3-82e5f44e4e80/864987f0-e4df-5611-9575-68135cf34c54_w_830.jpg)
— Zmiany klimatyczne powodują, że wino będzie można teraz uprawiać prawie wszędzie, nawet na dalekiej północy — uważa Jancis Robinson, Master of Wine i autorka atlasów wina. Jej teza znakomicie koresponduje również z danymi z Polski. Na południowym wschodzi i zachodzie kraju winnic przybywa coraz szybciej i to mimo kłód w postaci przepisów. Ponadto pogoda minionego lata przypominała włoską, więc zbiory są z roku na rok lepsze, a produkowane z naszych winogron trunki nie ustępują jakością francuskim czy niemieckim.
— Polskie wina gronowe oczywiście ciągle trudno porównywać z klasykami, bo mamy inne warunki i w dużej mierze uprawiamy inne odmiany, ale w winach odmian z rodziny Vitis Vinifera-Chardonnay, Riesling, Pinot Noir dość często utrzymujemy ekspresję odmiany, czyli wszystkie ważne dla niej smakowe standardy — mówi Tomasz Kolecki-Majewicz, mistrz Polski sommelierów, współpracujący również z polskimi winiarzami.
Entuzjazm brytyjskiej ekspertki jednak studzi, zwracając uwagę, że ciągle nasz klimat jest zbyt nieprzewidywalny, a okres wegetacji w większości regionów Polski za krótki. Najlepsze warunki do uprawy panują na Dolnym Śląsku i w okolicach Zielonej Góry i to tam najczęściej uprawiane są szczepy klasyczne. Dla wschodnich regionów wyjściem są różne rodzaje szczepów, w tym krzyżówki i hybrydy, oraz Pinot Gris, polecany Polakom m.in. przez niemiecki Instytut Wina w Geisenheim.
— W Polsce rzeczywiście szybko przybywa winnic, ale poprawiający się klimat wymieniłbym raczej na końcu listy przyczyn — mówi Wiktor Szpak, właściciel podkarpackiej winnicy Jasiel, produkującej według Tomasza Koleckiego najlepsze polskie wina białe. Ważniejsze powody to raczej odkrycie szczepów, które u nas świetnie się udają i naśladownictwo, zarówno reszty Europy, jak i siebie wzajemnie.
— Wystarczy, że jeden pasjonat założy winnicę i dobrze ją rozwija, a zaraz znajduje w okolicy naśladowców, którzy wietrzą w tym znakomity interes — twierdzi Wiktor Szpak. Produkcja wina w Polsce to ciągle droga przez biurokratyczną mękę. Najpierw trudno zdobywa się cały pakiet pozwoleń, a potem połowę zysków zjadają przeróżne opłaty i podatki. To wszystko sprawia, że polskie wino jest droższe od importowanego (50- 60 zł za butelkę) oraz natrafia na mur ciągle niskiej popularności. Wina w ogóle pijemy wprawdzie coraz więcej, ale zdecydowanie bardziej wolimy piwo. Na 94 litry piwa spożyte przez statystycznego Polaka w 2011 r. przypadało jedynie 6,4 l wina, wliczając w to owocowe.
Coraz więcej winnic w Polsce
Mamy około 400 winnic, ale ze względów formalnych tylko w nielicznych można kupić gronowy trunek. Znowelizowana w sierpniu ustawa ciągle nie pozwala im na butelkowanie wina poza miejscem produkcji, co znacznie obniżyłoby koszty funkcjonowania winnic. Agencja Rynku Rolnego zarejestrowała w roku gospodarczym 2013/14 52 producentów wyrabiających wino gronowe z winogron uprawianych w Polsce. To o 17 więcej niż rok temu i aż o połowę więcej w porównaniu z rokiem 2011/12. Największa, licząca aż 35 ha, winnica w Polsce powstaje w miejscowości Zabór — siły połączyło tu 13 winiarzy.