Witucki złożył rezygnację ze skutkiem na dzień 28 lutego 2019 r. Ślęzak ze skutkiem na dzień 24 stycznia 2019 r. Obaj nie podali przyczyn rezygnacji.

Maciej Witucki przyszedł do Work Service pod koniec 2015 roku, a 1 stycznia 2016 roku został prezesem spółki. Zapowiadał wówczas realizację strategii, przewidującej 1 mld EUR obrotów i ekspansję zagraniczną. Mocarstwowe plany nie zostały jednak zrealizowane.
— Strategia była bardzo agresywna. Oparto ją o akwizycje w kraju i zagranicą, finansowane kapitałem, ale i w dużym stopniu długiem. Model biznesowy spiąłby się tylko pod warunkiem zintegrowania z sukcesem wszystkich przejętych firm, do czego jednak nie doszło — mówił w grudniu Pulsowi Biznesu Maciej Witucki.
Po trzech kwartałach 2018 roku Work Service miał 1,57 mld zł przychodów (o 0,6 proc. więcej niż rok wcześniej) i 4 mln zł straty na poziomie EBITDA. Spółka nie była w stanie wykupić serii obligacji zapadających na przełomie listopada i grudnia. W grudniu porozumiała się z bankami, obligatariuszami i faktorami — czas na spłatę długów ma do wiosny 2020 r.