Wizja z wieżą w tle

Rafał FabisiakRafał Fabisiak
opublikowano: 2015-04-13 00:00

PPP: Wykorzystanie infrastruktury wokół Muzeum Śląskiego może się udać z pomocą prywatnego partnera

Nowa siedziba Muzeum Śląskiego w Katowicach powstaje na terenie byłej Kopalni Węgla Kamiennego Katowice. Rewitalizacja obiektu trwa już od 2004 r., a otwarcie placówki zbliża się wielkimi krokami: ma nastąpić w czerwcu 2015 r. Pokopalniane budynki stoją w samym sercu miasta w sąsiedztwie siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Spodka i powstającego centrum kongresowego.

KTO TO ZROBI:
KTO TO ZROBI:
Muzeum udostępni inwestorowi wieżę, ale ten musi wziąć na siebie stworzenie projektu i przeprowadzenie rewitalizacji.
RAFAŁ KLIMKIEWICZ-EDYTOR

Alicja Knast, dyrektor Muzeum Śląskiego w Katowicach i Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, poza planami działania placówki ma też pomysł, jak zagospodarować wieżę ciśnień dawnej kopalni, jeden z symbolicznych elementów śląskiego krajobrazu. Projekt ma być realizowany w partnerstwie publiczno-prywatnym.

Niemcy zburzyli Muzeum Śląskie, bo miało być przeciwwagą dla prężnych kulturalnych organizacji niemieckich działających na Śląsku przed wojną.

Otwarta koncepcja

— Wieża służyła dawniej do przepompowywania wody pod większym ciśnieniem głównie na potrzeby kopalni. To bardzo mocna konstrukcja — opisuje Alicja Knast. Obiekt wymaga jednak inwestycji. Na szczycie nadal znajduje się potężny zbiornik na wodę, który należałoby zaadoptować do nowych potrzeb.

Powstałoby 300 mkw. przestrzeni do zagospodarowania.Ograniczeniem jest dostęp do pomieszczenia — prowadzą tam kręte schody bez barierki. Dlatego adaptacja wieży wymagałaby też zamontowania windy. Pierwotnie myślano o wykorzystaniu wieży na restaurację, ale z powodu utrudnionego dostępu teraz mówi się o multimedialnej ekspozycji, która mogłaby np. dotyczyć geologii historycznej. Jak jednak podkreśla Alicja Knast, sprawa zagospodarowania wieży wciąż jest otwarta.

— Nie ograniczamy się do naszych pomysłów, partner prywatny z pewnością będzie miał też swoją koncepcję, na co bardzo liczymy. Chcemy jedynie, aby jego działalność łączyła się z kulturalną funkcją muzeum. Przykładowo, gdyby miała tam powstać kawiarnia, ważne, aby miała swój niepowtarzalny charakter wynikający ze specyfiki miejsca — tłumaczy pani dyrektor.

Koszty i zysk

Muzeum udostępni inwestorowi wieżę, ale ten musi wziąć na siebie przygotowanie obiektu do działalności, czyli stworzenie projektu i przeprowadzenie rewitalizacji. Według szacunków będzie to kosztowało około 6 mln zł. Poza tym będzie musiał również utrzymać obiekt. W zamian dostanie wszystkie zyski z wykorzystania wieży. Jak wylicza Alicja Knast, może to być nawet 700 tys. zł na rok, już po odliczeniu kosztów zatrudnienia 4-5 osób. Szacunki zakładają, że rocznie wieżę odwiedzi 60 tys. osób, a na każdej z nich inwestor zarobi 15 zł.

— Taka liczba odwiedzających jest realna. Na przykład latarnię morską w Świnoujściu odwiedza 80 tys. turystów rocznie. Wierzymy, że można dobrze wykorzystać naszą wieżę, aby służyła zarówno inwestorowi, jak i muzeum. Bo bez pomocy prywatnego partnera nie uda się tego zrealizować — mówi Alicja Knast.

Dyrektor planuje, aby m.in. poprzez wystawy Muzeum Śląskie stało się częścią Szlaku Zabytków Techniki. To jeden z pomysłów na przyciągnięcie zwiedzających. Na Śląsku industrialnych zabytków jest bardzo dużo i zainteresowanie nimi rośnie. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) wyróżniła pomysł rewitalizacji wieży ciśnień wraz z zagospodarowaniem otoczenia w konkursie 3P.

Nagrodą ma być bezpłatne wsparcie doradcze, obejmujące przygotowanie, realizację i zarządzanie przedsięwzięciem. W ramach współpracy z firmą doradczą zostanie opracowana dokumentacja, która pozwoli na ogłoszenie przetargu. Dyrekcja muzeum zakłada, że nastąpi to najwcześniej pod koniec 2015 r., ale bardziej prawdopodobny wydaje się początek 2016 r. © Ⓟ

Trudna historia

Przez długie lata Ślązacy nie mieli własnego muzeum. Budynek Muzeum Śląskiego powstał w 1939 r. Potężny gmach o powierzchni 90 tys. mkw. zaprojektował Karol Schayer. Według informacji Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów obiekt miał służyć nie tylko jako miejsce dla rosnącej liczby eksponatów sprawnie gromadzonych przez ówczesnego dyrektora Tadeusza Dobrowolskiego. Planowano w nim także pracownie, biura i mieszkania, a fasadę miały zdobić płaskorzeźby o treści historycznej.

Otwarcie miało nastąpić na wiosnę 1940 r., jednak gmach nigdy go nie doczekał. Podczas okupacji Niemcy budynek rozebrali. Był to krok, na który hitlerowcy nie zdecydowali się nigdzie indziej na okupowanych terenach. Muzeum Śląskie restytuowano dopiero w 1984 r. Na jego tymczasową siedzibę miasto przekazało budynek po Grand Hotelu.