Wizz Air rozwija skrzydła

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2013-09-06 00:00

Przewoźnik doda czwarty samolot do bazy na Lotnisku Chopina i zostanie tu na dobre, bo… jest taniej

To już pewne: Wizz Air na dłużej zostaje na Lotnisku Chopina i rozwija tu bazę. W maju przyleci czwarty samolot. Dzięki temu linia zwiększy liczbę dostępnych w Polsce miejsc z 1,2 do 1,4 mln, a to oznacza więcej lotów do wybranych miast i nowe połączenia (Korfu i Kreta).

Drożej, ale taniej

Choć podstawowe opłaty w Warszawie są w skali roku o 8 mln zł wyższe niż w Modlinie, a do tego dochodzą jeszcze inne płatności (patrz infografika), Wizz Air uważa, że Lotnisko Chopina i tak okaże się tańsze.

— Zwykle wybieramy tańszy port, to oczywiste. Ale port w Modlinie nie jest alternatywą dla Lotniska Chopina. Klienci byli niezadowoleni z jego dostępności. Jeszcze większy problem związany jest z tym, że w Modlinie nie mogliśmy prawidłowo funkcjonować. Przy złej pogodzie musieliśmy przekierowywać i odwoływać loty. Koszty z tym związane sięgnęły kilku milionów euro w ciągu czterech miesięcy i Modlin okazał się droższy niż Lotnisko Chopina. Choć droga startowa w Modlinie jest już gotowa, nadal brakuje podstawowych instrumentów, które umożliwiają prawidłowe funkcjonowanie linii lotniczej.Dlatego podjęliśmy ostateczną decyzję o pozostaniu na Lotnisku Chopina. Mogliśmy prowadzić grę przez ostatnie 2,5 roku, ale teraz decyzja jest definitywna — mówi Józef Váradi, prezes Wizz Air.

Port w Modlinie, który był zamknięty od grudnia 2012 r. do lipca tego roku w związku z remontem pasa startowego, ripostuje.

— Każda linia ma prawo wyboru lotniska, ale trudno zaakceptować powody wymieniane przez Wizz Air. Lotnisko Modlin jest tańsze od Lotniska Chopina, więc argument finansowy odpada. Same opłaty pasażerskie są ponaddwukrotnie niższe. Lotnisko w Modlinie jest usytuowane jedynie 20 km od granic, a 35 km od centrum Warszawy. Wizz Air lata na lotnisko Beauvais, które jest oddalone od Paryża o 87 km. Gdyby nasze lotnisko nie miało instrumentów zapewniającychdziałanie linii lotniczych, to nie otrzymałoby certyfikatu lotniska publicznego. Co więcej, wyposażenie jest lepsze, bo od 19 listopada uruchomiony będzie ILS CAT I [urządzenie umożliwiające operacje lotnicze przy złej pogodzie — przyp. red.], a plan zakłada CAT II już w 2014 r. — mówi Edyta Mikołajczyk z Lotniska Warszawa/ Modlin. Choć lotnisko działa, dziś nie ma klientów. Ryanair zostanie w Warszawie do 26 października.

Teorie spiskowe

Loty Wizz Air z Lotniska Chopina budzą wiele emocji. Niektórzy twierdzą, że przewoźnik nie powinien otrzymać 85-procentowych zniżek, z których korzysta od lipca. Rabaty są dla przewoźników, którzy co najmniej 12 miesięcy nie korzystali z lotniska. Linia latała na Lotnisko Chopina przed otwarciem Modlina w lipcu 2012 r. i wróciła do Warszawy w grudniu 2012 r. Padają podejrzenia, że Lotnisko Chopina, podobnie jak porty regionalne, płaci WizzAir, m.in. w ramach umów o promocji.

— Nie mamy żadnej umowy z Lotniskiem Chopina — zapewnia Józef Váradi.

Przemysław Przybylski, rzecznik PPL, przyznaje, że lotnisko ma ofertę współpracy marketingowej z liniami lotniczymi. Przy promocji wybranych kierunków linia, zamieszczając np. logo portu, może liczyć na dopłaty rzędu 50 proc. w kampaniach krajowych i 75 proc. w kampaniach zagranicznych. W 2012 r. Lotnisko Chopina współpracowało w ten sposób m.in. z PLL LOT, Lufthansą czy Sprint Air. W tym roku — m.in. z Air Berlin, Sprint Air i Qatar Airways, a trwają rozmowy z Czech Airlines i Ukraine International Airlines.

— Z Wizz Air ani w tym, ani w ubiegłym roku nie współpracowaliśmy na tym polu — mówi Przemysław Przybylski.

Osoby z branży snują rozmaite hipotezy. Podejrzewają zniżki w należącej do PPL spółki handlingowej WAS czy plasowanie się Wizz Air jako linii operującej z głównych lotnisk w związku z planami wejścia na londyńską giełdę.

— WAS działa niezależnie i sam negocjuje stawki z klientami. Na pewno nie ma mowy o dumpingu — mówi Przemysław Przybylski.

— Nie komentujemy spekulacji rynkowych — ucina Józef Váradi.