Wyścig o zamożnych klientów nabiera tempa. TFI świadczą usługi asset management, a banki zaczynają tworzyć fundusze.
Milionerów przybywa, rośnie również liczba funduszy, do których
minimalne wpłaty wynoszą 500 tys. zł lub milion. Polski VIP może
korzystać z ofert, które ze względu na wysokie progi wejścia
przeznaczone są dla klientów korporacyjnych. W Union Investment TFI są
to zgromadzone pod parasolem SFIO subfundusze UniWIBID, UniEURIBOR,
UniTotal Trend oraz UniObligacje Aktywny. Dwa ostatnie są dedykowane
inwestorom, którzy akceptują podwyższone ryzyko, ponieważ ich aktywa
lokowane są nie tylko w obligacje skarbowe i korporacyjne, ale także w
instrumenty pochodne. Ich zaletą jest aktywne zarządzanie i
dostosowywanie portfela do panującej koniunktury. We wszystkich pierwsza
wpłata dla klientów indywidualnych wynosi 40 tys. EUR. Dla najbogatszych
tworzone są również fundusze „szyte na miarę”, które uwzględniają
specyficzne potrzeby i strategie finansowe klienta. Bonusem jest tu
usługa optymalizacji podatkowej.
Lepszy portfel od jednostki
Coraz bardziej elitarne stają się usługi asset management, a wartości
zarządzanych portfeli coraz wyższe. Na przykład w BZ WBK Asset
Management jeszcze kilka lat temu wymagano 100 tys. zł, a przy
strategiach indywidualnych 500 tys. zł. Dziś jest to okrągły milion
złotych. Podobnie jak w TFI, pieniądze można zainwestować w portfel
akcyjny, zrównoważony, stabilnego wzrostu lub obligacji. Atutem takiej
inwestycji są dużo niższe opłaty za zarządzanie. Maksymalna — w
strategii akcyjnej — wynosi 2,8 proc., a w funduszach agresywnych
dochodzi do 5 proc. Dodatkowym atutem oferty jest brak opłat
manipulacyjnych, których nie zawsze się da uniknąć w TFI. Giełdowe VIP mogą
również korzystać z indywidualnej obsługi maklerskiej. W DM BZ WBK
inwestorzy, którzy chcą zainwestować minimum 300 tys. zł, mogą korzystać
z usługi Private Brokerage. Biuro nie pobiera opłat za dodatkową
obsługę, a prowizje od transakcji są takie jak dla klientów mniej
zamożnych. W Domu Inwestycyjnym BRE Banku, aby korzystać z usługi
Prywatny makler, wystarczy 200 tys. zł.
Inwestycja bez podatku
Bankowe oferty też ewoluują. Liczą się już nie tylko produkty i
usługi concierge, ale przede wszystkim indywidualni doradcy, którzy
pomogą w zarządzaniu majątkiem i optymalizacji podatkowej. Dla
milionerów tworzone są w tym celu fundusze zamknięte zwolnione z podatku
CIT. Fiskus może więc sięgnąć po swoje dopiero wtedy, kiedy klient
zdecyduje się na realizację zysków. Nowością na polskim rynku są
fundusze luksemburskie: Specialized Investment Fund (SIF) i Societe de
Capital a Risque (SICAR), całkowicie zwolnione z opodatkowania. SICAR
wykorzystywany jest do inwestycji typu private equity, a struktura SIF
podobna jest do rodzimych funduszy. Jest natomiast łatwiejsza do
założenia, bo nie wymaga zgody nadzoru finansowego. Żeby założyć taki
fundusz, wystarczy — bagatela — 10 mln EUR.
100 tys. to za mało
Przy jednorazowej wpłacie 100 tys. zł do planu rentierskiego, założeniu
7-procentowej rentowności inwestycji i wypłacaniu z programu miesięcznie
2 tys. zł pieniędzy starczy nam na zaledwie 5 lat. Jeżeli natomiast
chcielibyśmy wypłacać tylko zysk, bez uszczuplania kapitału, możemy
przez 5 lat wypłacać po 583,33 zł miesięcznie.
© ℗