WARSZAWA (Reuters) - Grzegorz Wójtowicz członek Rady Polityki   Pieniężnej (RPP) uważa, że propozycja profesora Marka Belki dotycząca   ograniczania deficytu budżetowego jest słuszna, natomiast nie zgadza się z   pomysłem wprowadzenia podatku od dochodów kapitałowych.  
   "Dobrym pomysłem jest jest ograniczenie finansowania deficytu pieniędzmi  z rynku kapitałowego, bo może to wpłynąć na poziom stóp procentowych" -   powiedział Wójtowicz "Rzeczpospolitej".  
   W czwartek Marek Belka, który ma zostać ministrem finansów jeżeli SLD   wygra niedzielne wybory powiedział, że jednym z elementów stabilizacji może   być ewentualne zwiększenie tegorocznego deficytu budżetowego o maksymalnie   osiem miliardów złotych.   
    Belka dodał, że rewizja tegorocznego budżetu może zmniejszyć wysokość  deficytu planowanego na 2002 rok. Plany obecnego rządu zakładają, że w 2002   roku deficyt budżetu nie przekroczy 40 miliardów złotych, czyli około   pięciu procent Produktu Krajowego Brutto (PKB).  
   "Bardzo optymistyczne są stwierdzenia profesora Belki dotyczące  utrzymania deficytu budżetowego na poziomie 40 miliardów złotych" - sądzi   Wójtowicz.  
   W tym roku deficyt założony jest na poziomie 29,1 miliarda złotych.  
   Wójtowicz sądzi natomiast, że propozycja Belki dotycząca wprowadzenia  podatku od dochodów kapitałowych nie jest dobra, gdyż to zniechęci do   oszczędzania.  
   "Polska to kraj o bardzo niskim poziomie oszczędności i ten podatek nie   będzie skłaniał do oszczędzania. A to też wpłynie na poziom stóp" - dodał   Wójtowicz.  
   ((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))