Wszyscy martwią się o frankowiczów

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2015-07-01 22:00

Szef KNF, prezydent elekt, PiS, banki, a teraz jeszcze RPO — lista instytucji, które chcą pomóc zadłużonym, rośnie.

Problem kredytów frankowych staje się jednym z najważniejszych tematów przedwyborczych i politycznych w kraju. Atmosferę wokół frankowiczów podgrzewa sytuacja w Grecji i możliwość jej bankructwa. Taki scenariusz, zdaniem wielu ekspertów, doprowadziłby do zwiększenia wartości franka, co spowodowałoby osłabienie złotego, a tym samym wzrost zadłużenia osób, które mają kredyty w szwajcarskiej walucie.

Bloomberg

Od 15 stycznia 2015 r., kiedy SNB przestał bronić minimalnego kursu wymiany CHF/EUR na poziomie 1,20, trwa festiwal pomysłów na obronę frankowiczów. W obliczu „greckiego” zagrożenia zaktywizowała się Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich (RPO).

Na piśmie do Andrzeja Jakubiaka, przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), zażądała szczegółowych informacji na temat działań, jakie podjął wobec konkretnych banków, oraz jego planów na rzecz ochrony frankowiczów.

„Analiza skarg klientów banków prowadzi do wniosku, że prawa konsumentów w istocie nie były należycie chronione. W skargach podnoszone jest, że pracownicy banków kilka lat temu wręcz nakłaniali konsumentów do zawierania umów w walucie obcej — frankach szwajcarskich — z argumentacją, że taki kredyt jest tańszy.

Przyjęty przez banki sposób określania zdolności kredytowej prowadził do absurdalnych wręcz decyzji banków, na podstawie których zdolność kredytową w walucie obcej ustalano wyżej niż w walucie krajowej. Nagminne było także zatajanie przed klientami banków rzeczywistych ryzyk związanych z globalnymi zmianami kursów walut. Niedopuszczalne jest przerzucanie wszystkich negatywnych konsekwencji i kryzysów finansowych na konsumenta” — czytamy w piśmie Ireny Lipowicz do szefa KNF.

RPO uważa, że takie postępowanie instytucji kredytowych łamało konstytucyjną zasadę chroniącą konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Podkreśla, że także prawo bankowe nakłada na banki obowiązek rzetelnej oceny zdolności kredytowej klientów.

Dwa dni temu Andrzej Jakubiak powiedział, że z uwagi na notowania franka w granicach 4 zł przedstawiona przez niego w lutym koncepcja przewalutowania, zmierzająca do podziału negatywnych skutków ryzyka kursowego między bank a klienta, wciąż jest najbardziej korzystna. Przyznał, że od dawna nie prowadzi z instytucjami finansowymi żadnych rozmów na temat frankowiczów, a ich propozycje nie rozwiązują problemu. Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera, poinformowała wczoraj, że jej partia tuż po wyborach złoży w Sejmie projekt pomocy dla zadłużonych we frankach. Zapowiedziała, że wcześniej własne pomysły przedłoży prezydent Andrzej Duda. © Ⓟ