Wszyscy wyjechali

Grzegorz Maliszewski
opublikowano: 2002-04-30 00:00

Pierwszy dzień nowego i bardzo krótkiego tygodnia nie przyniósł wielkich zmian na rynku. Rentowności obligacji oscylowały wokół poziomów z piątkowego zamknięcia. Rynek był mało płynny, zawierano niewiele transakcji. Mało aktywni byli zarówno inwestorzy krajowi, jak i zagraniczni. Praktycznie żadnego wpływu na rynek nie miały opublikowane w piątek dane o cenach żywności w pierwszej połowie kwietnia. Wynika to z faktu, że spadek inflacji do 2,5 proc. w maju jest już przez rynek zdyskontowany. Dlatego też tylko gorsze od oczekiwań dane mogą wpłynąć na rynek, negatywnie oczywiście.

Dzisiaj również nie należy oczekiwać większych zmian cen obligacji. Ze względu na rozpoczynający się jutro długi weekend, aktywność inwestorów będzie raczej niska. Nawet dane NBP o marcowym bilansie obrotów bieżących nie powinny istotnie zmienić nastrojów. Oczekiwany przez nas deficyt na poziomie 400 mln USD, powinien być jednak pozytywnie przyjęty przez rynek. Większe ożywienie możliwe jest w przyszłym tygodniu. W następną środę, 8 maja, odbędzie się comiesięczny przetarg obligacji o stałym oprocentowaniu. Przetarg pokaże, jakie są rzeczywiste nastroje na rynku. Uważamy, że ze względu na wciąż utrzymujące się oczekiwania na obniżki stóp procentowych zainteresowanie ofertą Ministerstwa Finansów okaże się duże. Na majowym przetargu resort zaoferuje nowe, 5-letnie obligacje benchmarkowe o terminie wykupu w maju 2007 r. serii PS0507.