Podczas czwartkowej sesji na Wall Street akcje Alphabet drożeją w przedziale od 0,3 do 0,7 proc. Po środowej sesji kapitalizacja firmy kształtowała się na pułapie 1,95 bln USD. Jeśli uda się przebić próg 2 bln USD, Alphabet dołączy do ekskluzywnego grona spółek mogących się pochwalić wartością rynkową wyższą od PKB większości państw. Na razie pułap 2 bln udało się przekroczyć tylko trzem firmom, Apple, Microsoft i Nvidia.
Podobnie jak wspomniani konkurenci, Alphabet jest jednym z największych beneficjentów rozwoju technologii sztucznej inteligencji. Firma, która jest właścicielem m.in. wyszukiwarki Google czy serwisu YouTube prężnie działa w obszarze AI i chmury, choć już nie raz zaliczyła wpadki i porażki. Jak choćby ostatnio z narzędziem AI Gemini.
Analitycy podkreślają, że choć droga Alphabet do monetyzacji sztucznej inteligencji jest nadal postrzegana jako niejasna, stosunkowo niska wycena akcji sprawia, że są one atrakcyjne dla wielu osób na Wall Street. Walory spółki notowane są na poziomie 21-krotności zysków, znacznie poniżej 33-krotności jaka ma miejsce w przypadku Microsoftu, bezpośredniego konkurenta w obszarze chmury i software’u. Wycena porównywalna jest do szerszego indeksu rynku, S&P500.