Wychodzenie poza schematy
aktualizacja: 08-02-2022, 13:24
Chcemy realizować jak najwięcej inwestycji, które będą wyzwaniem dla inżynierów. Planujemy specjalizowanie się w budownictwie wymagającym niestandardowych rozwiązań i krótkich terminów realizacji.

GEM Technology ma dwóch właścicieli. Od kilkunastu lat obaj w branży. Łączą doświadczenie kierownicze, projektowe i wykonawcze. Spółka powstała w 2016 r. Pierwotnie miała się zajmować wykonawstwem instalacji sanitarnych i elektrycznych w zakładach przemysłowych. GEM to skrót od General Electrical Mechanical.
W 2017 r. firma rozszerzyła działalność o zespół construction i zajęła się budownictwem ogólnym. Udziałowcom udało się zbudować zespół doświadczonych inżynierów ze wszystkich trzech działów budownictwa i dzięki temu mogą wykonywać kompleksowe zlecenia.
– Dynamiczny rozwój spółki to przede wszystkim zasługa zaangażowanej kadry. Wszystkie działy inżynieryjne, dział administracyjno-księgowy, świetni, bardzo dobrze zorganizowani podwykonawcy pozwalają nam podejmować się skomplikowanych, wymagających dużej elastyczności projektów. Często są to zadania o bardzo krótkim terminie realizacji, których na rynku jest naprawdę wiele – podkreśla Michał Kalita, prezes GEM Technology.
Pomógł także prężnie rozwijający się rynek, szczególnie w segmencie budownictwa przemysłowego.
– Wśród codziennych wyzwań najważniejsze to zdobycie i utrzymanie klienta. Sprawienie, by czuł, że może polegać na naszym doświadczeniu i profesjonalizmie, powierzając nam zlecenie. Aby tak się stało, niezbędne jest fachowe podejście i szczerość – informowanie klienta o problemach czy utrudnieniach – dodaje Byung Bae Lee, wiceprezes spółki.
Większość zleceń to efekt wieloletnich relacji biznesowych. Klientami są firmy z branży przemysłowej. Wrocławska spółka działa w Polsce, ale i na rynkach zagranicznych, np. w roku 2020 pracowała na Węgrzech. Zrealizowała też zlecenia na Słowacji i w Czechach.
Michał Kalita podkreśla, że firmie zależy, by ludzie postrzegali ją przez pryzmat jakości pracy. Dzięki temu, że świadczymy pełen wachlarz usług, możemy szukać wyzwań i wysoko stawiać sobie poprzeczkę. Często podejmujemy się realizacji zadań ze względu na ich charakter. Bywa tak, że pracujemy tylko na bazie koncepcji, a to, jeśli chodzi o propozycje rozwiązań, umożliwia nam wychodzenie poza schematy – mówi prezes.
– Priorytetem jest dla nas także to, aby przedsiębiorstwo klienta mogło funkcjonować bez przestojów, podczas gdy my realizujemy zlecenie. Dostosowujemy harmonogram prac tak, aby produkcja w zakładzie inwestora przebiegała nieprzerwanie – dodaje Michał Kalita.
A problemy? Są typowe dla branży budowlanej. To przede wszystkim trudności z dostępnością materiałów i szybko zmieniające się koszty pracy.
Jeśli zaś chodzi o wpływ pandemii, to dziś sytuacja jest ustabilizowana, jednak wiosną 2020 r., kiedy realizowała duży kontrakt na Węgrzech, zamknięto granice. Stali podwykonawcy nie mogli dojechać na budowę i był duży problem z dostawami materiałów.
– Musieliśmy zatrudnić ponad setkę pracowników węgierskich i realizować zlecenie, opierając się na niesprawdzonych osobach. Było wiele problemów, jednak finalnie udało się zakończyć prace terminowo mówi prezes.
© ℗